To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
E12-E28
Forum posiadaczy i miłosników BMW E12 i BMW E28

Nasze E28 - [E28 528i] Zielony żarłacz...

Borg39 - 30 Marzec 2014, 21:04
Temat postu: [E28 528i] Zielony żarłacz...
Witam wszystkich serdecznie.

Chwilkę to trwało, ale nareszcie znalazłem trochę czasu, żeby wrzucić kilka fotek mojego rekinka. Z racji tego, że samochód przechodzi w zasadzie kompletną renowację, zastanawiałem się, czy nie umieścić fotek w dziale "remonty", ale uznałem, że tu będzie bardziej adekwatnie, tym bardziej, że remontem zajmuje się wyspecjalizowany warsztat, a ja jestem baaardzo zajętym człowiekiem i nie mam czasu relacjonować przebiegu prac na bieżąco.

Najpierw kilka słów o autku - E28 528i automat, kolor opalgrün. Samochód przyjechał ze Szwajcarii, gdzie był (ciekawostka) w jednych rękach przez 30 lat. Dostałem do niego pełną dokumentację serwisową, masę faktur z bmw, itp.




Oczywiście, samochód miał być w "idealnym stanie", ale wiadomo jak z tymi "ideałami" bywa :)

Oto wnętrze przed praniem:


Mały detal, a cieszy:



W "doborowym towarzystwie":


Chwila jeżdżenia po mieście "z bananem na twarzy" i poważna decyzja: remontujemy. Najpierw poszukiwanie najpotrzebniejszych części - na szczęście mnóstwo rzeczy jest jeszcze dostępnych w BMW, więc zapada decyzja - odbudowa zgodnie z VIN-em przy użyciu możliwie dużej ilości oryginalnych części, w ostateczności zamienników z "górnej półki". Na pierwszy ogień - elementy gumowe karoserii - wszystkie uszczelki drzwi, maski, klapy kufra, szyberdachu, itd.:



Wszystkie nowe maty głuszące, porysowane listwy chromowane też do wymiany:



Detale - naklejki, gąbka pod skrzynkę narzędziową, itp. duperele:


Tapicerka zdemontowana i wyprana w profesjonalnym zakladzie, szybka ocena stanu: nie jest źle, ale do ideału jeszcze trochę brakuje:


Tak więc, nowe poduszki siedzisk:


I długo oczekiwana paczka z Niemiec:


A w środku...

Nowiutkie poszycia tapicerskie.

To zapakowane w folię to nic innego, tylko nowiutka, oryginalna tylna półka (stara wyblakła od słońca):


Jedyne elementy blacharskie, które "na pierwszy rzut oka" miały korozję, to progi (i to nieznacznie), ale zapadła decyzja - wstawiamy nowe, oryginalne:


Aktualnie autko zostało rozebrane w poszukiwaniu ognisk korozji - na razie wyszło tyle, że pomimo zapewnień o 100% bezwypadkowości (pomiar miernikiem i obejrzenie spodu na to wskazywały), autko miało lekką kolizję prawym przednim błotnikiem (ponoć prostowany i z ogniskami korozji od wewnątrz). Jutro podjadę do warsztatu i zobaczę jak to wygląda, zrobię parę fotek rozebranego autka i będę się starał sukcesywnie dodawać jakieś nowe zdjęcia z postępów prac.

zaloch - 30 Marzec 2014, 21:17

Profesjonalne podejście do tematu ! Remont na grubo ! Oby tak dalej !
Borg39 - 30 Marzec 2014, 21:24

zaloch napisał/a:
Profesjonalne podejście do tematu ! Remont na grubo ! Oby tak dalej !

Dzięki. Plan jest taki, żeby dalej było profesjonalnie - o ile funduszy wystarczy :)
Na razie nie ruszałem mechaniki, ale miny raczej nie ma - widać po tym jak jeździ i tym, że przegląd rejestracyjny przeszedł śpiewająco - diagnosta nie wykrył żadnego luzu w zawieszeniu, aż był zdziwiony. Stwierdził, że 3 letnie samochody przyjeżdżające na pierwszy przegląd są bardzo często w gorszym stanie...

Bodżangmił - 30 Marzec 2014, 21:35

Zapowiada się nieźle. Trzymam kciuki.
Draż - 30 Marzec 2014, 21:58

Idziesz w dobrym kierunku! oby tak dalej. Czekam na dalsze fotorelacje z parc, bo zapowiada się elegancko :)
Kucharz - 30 Marzec 2014, 22:34

Jest ciekawie, czekamy na kolejne aktualizacje
Kargul1005 - 31 Marzec 2014, 00:24

Kurde kiedyś remontami nazywano drutowanie auta w garażu, a teraz z roku na rok poprzeczka zostaje podniesiona. Raczej to dobry znak, że druciarze już zakatowali swoje trupy i zostają tylko auta warte odbudowy :)
Mulder - 31 Marzec 2014, 09:22

idziesz w koszta widzę :-)

ale E28 się należy <mina>

grulson - 31 Marzec 2014, 11:25

<szok> <szok> za te części zapłaciłeś już pewnie więcej jak za całe auto :D . W którym zakładzie robisz blacharkę?
Michal83 - 31 Marzec 2014, 16:39

Co kolejne zdjęcie i jego opis, to oczy co raz bardziej włażą na wierzch <szok> nie przebierasz w środkach.
Mam prośbę. Mógłbyś podrzucić na pw wykaz z numerami wszystkich uszczelek i dupereli, które kupowałeś? Dużo by to ułatwiło życie, bo muszę zrobić identyczne a nawet i trochę bardziej rozbudowane zamówienie <oko>

Borg39 - 31 Marzec 2014, 20:58

Michal83 napisał/a:
Co kolejne zdjęcie i jego opis, to oczy co raz bardziej włażą na wierzch <szok> nie przebierasz w środkach.
Mam prośbę. Mógłbyś podrzucić na pw wykaz z numerami wszystkich uszczelek i dupereli, które kupowałeś? Dużo by to ułatwiło życie, bo muszę zrobić identyczne a nawet i trochę bardziej rozbudowane zamówienie <oko>

Witam. Moje zamówienie też będzie większe - już mam sporo innych gratów, których nie zdążyłem jeszcze pofotografować. Muszę dokładnie przejrzeć papiery i wtedy chętnie podeślę wykaz części wraz z numerami, ale chwilkę mi to zajmie, a z czasem u mnie krucho :( Jak jutro poograniam tematy w robocie, to chętnie odpowiem na wszelkie pytania.

Michal83 - 1 Kwiecień 2014, 10:37

Cieszę się, że udzielisz wsparcia <tanczy>
Borg39 - 4 Kwiecień 2014, 19:37
Temat postu: Ciąg dalszy...
Witam ponownie.

Z uwagi na chroniczny brak czasu, nie miałem kiedy dodać kolejnych fotek, ale dziś coś dorzucam. Sorry z góry za kiepską jakość i niewielką ilość zdjęć, ale tak to jest, kiedy nawet nie ma czasu rozpakować kolejnych części, a fotki robi się komórką...

Tak więc, rekin rozebrany - naprawdę nie jest źle - blachy są wyjątkowo zdrowe, jak na swój wiek.

Pas tylny i podłoga bagażnika:



Pod kanapą:


Niestety, jak już pisałem wcześniej, samochód miał kolizję w prawy przedni błotnik, o czym nie wiedziałem, więc tam pojawiła się korozja (ale na szczęście tylko tam):



Niestety, przez przypadek skasowałem fotkę starego błotnika od wewnątrz, ale przy następnej okazji ją wrzucę, natomiast właśnie odebrałem nowy - co ciekawe z nalepką "made in South Africa" :)


Do tego osłona wnętrza błotnika, uszczelki, itp.:


Dojechały też gumy na zderzaki, oryginalna folia uszczelniająca do drzwi BMW i jeszcze jedna mata głusząca:


Niestety, tapicer po rozebraniu foteli, stwierdził połamanie sprężyn oparcia fotela kierowcy (dziwne, bo w ogóle nie było tego czuć), więc:


Widać, że rama przeleżała swoje w magazynie, ale po oczyszczeniu z rdzawego nalotu będzie wiernie służyć przez kolejne lata :)

CDN...

Draż - 4 Kwiecień 2014, 21:43

Widzę że grubo się tu robi <hyhy> Jakiś napad na ASO?? <lol> Jak to dla rekinka ''cena nie gra roli"
Bodżangmił - 4 Kwiecień 2014, 22:00

...Ale gość <lol>
Kargul1005 - 5 Kwiecień 2014, 02:46
Temat postu: Re: Ciąg dalszy...
Borg39 napisał/a:



Niestety, przez przypadek skasowałem fotkę starego błotnika od wewnątrz, ale przy następnej okazji ją wrzucę, natomiast właśnie odebrałem nowy - co ciekawe z nalepką "made in South Africa" :)
[url=http://imagizer.imag...bl6.jpg]Obrazek[/URL]


Jak kupowałem do swojej to też miałem taką naklejke i tak samo jak Ciebie mnie też to dziwiło. Szczerze mówiąc mam nadzieję, że nie robili tego rdzenni mieszkańcy tego kontynentu ;)

boogie - 5 Kwiecień 2014, 04:56

Wiele aut kilkanaście lat młodszych, nie ma w tak ładnym stanie blachy pod poszyciem i w zakamarkach, więc nie grzesz ;)

Te tapicerskie elementy co kupiłeś, to przeleżały ponad ćwierć wieku na magazynie ? bo w szoku jestem, że takie rzeczy na magazynach firmowych jeszcze mają....

Adaasko - 5 Kwiecień 2014, 13:59

ała, czy naprawde w tym aucie wymagana jest wymiana całych progów?!

przeciez nawet zamienniki w aso, nie sa tak solidne jak oryginały... ratuj to co jest, ewentualnie naprawiaj oryginalne... wstawiane zawsze wyjdzie znaczine szybciej, niz zadbane oryginaly...

Borg39 - 5 Kwiecień 2014, 19:16

Kargul1005 napisał/a:
Szczerze mówiąc mam nadzieję, że nie robili tego rdzenni mieszkańcy tego kontynentu ;)

Pewnie robią (ze względu na tańszą siłę roboczą). Tak naprawdę to obsługę maszyny tłoczącej blachę może wykonywać nawet Makumba, grunt żeby kontrola jakości i dobór surowca były wykonane przez Hansa :)

boogie napisał/a:
Te tapicerskie elementy co kupiłeś, to przeleżały ponad ćwierć wieku na magazynie ? bo w szoku jestem, że takie rzeczy na magazynach firmowych jeszcze mają....

Ciężko powiedzieć - materiał wygląda świeżo, jakby był wykonany niedawno, poduszki siedzisk też. Natomiast rama fotela musi mieć swoje lata. A że mają na magazynach? Napiszę nieskromnie - BMW to porządna firma, która zapewnia dostęp do części bardzo długo po zakończeniu produkcji modelu. Spróbuj kupić jakiś detal (oczywiście nie mówię o częściach eksploatacyjnych) do dowolnego auta japońskiego, które zostało wycofane z produkcji 8-10 lat temu... :)

Adaasko napisał/a:
ała, czy naprawde w tym aucie wymagana jest wymiana całych progów?!

przeciez nawet zamienniki w aso, nie sa tak solidne jak oryginały... ratuj to co jest, ewentualnie naprawiaj oryginalne... wstawiane zawsze wyjdzie znaczine szybciej, niz zadbane oryginaly...


Miałem ten sam dylemat :) Niestety, po długich dyskusjach ze specjalistą w zakresie napraw blacharskich, doszliśmy do wniosku, że najlepiej wstawić nowe oryginały - już tłumaczę dlaczego: Samochód miał uszkodzone progi zewnętrzne (nie podłużnice - progi wewnętrzne) w dość nietypowym miejscu - mniej więcej na środku. Wyglądało to tak, jakby kiedyś zahaczył o jakiś przesadnie wysoki próg zwalniający, krawężnik, albo coś podobnego (niestety nie mam fotki :( ). Oryginalna powłoka antykorozyjna została uszkodzona, więc do korozji już niedaleko, a że stało się to pewnie z 20 lat temu (widać było, że ktoś próbował to "domalować"), korozji już trochę było. Gdyby chcieć to zrobić "tak jak Bozia przykazała", należałoby wycinać próg po kawałku, spawać po środku, robić wstawki, itp. Sorry, ale nieco to trąci "rzeźbą". W tym przypadku zostaną wstawione całe nowe elementy, o jakości gwarantowanej przez BMW (patrz wyżej), w miejscach fabrycznych spawów (a specjalistę od tego mam świetnego). Chyba tak będzie lepiej. I nie jest to moja opinia (przyznam, że w kwestii blacharki jestem laikiem), ale blacharza-lakiernika z wieloletnim doświadczeniem m. in. w naprawie starych samochodów.

Adaasko - 8 Kwiecień 2014, 01:17

ah, jesli tak - jesli faktycznie dostęp i budowa wykluczają sensowną reanimację - to jest to sprawa zrozumiała - nie podlegająca dyskusji.


aczkolwiek nie wiem czy wiesz, jak to jest z tą jakością elementow blacharskich, nawet tych z ASO... :)

miejmy nadzieje ze faktycznie fachowiec jest pierwsza liga, przy blacharce zwykła ludzka staranność, dobra chemia, odpowiednie czasy między kolejnymi powłokami mogą faktycznie dac spokój na lat :)

trzymam kciuki - i bardzo chętnie pooglądam relacje z naprawy, i ogolnie blacharkę - jest to temat bardzo mi bliski.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group