Nasze E28 - [E28 524td] "Szarki"
Terenia - 12 Marzec 2013, 12:56 Temat postu: [E28 524td] "Szarki" Z lekkim opóźnieniem chciałabym przywitać wszystkich i zaprezentować mojego rekina, pseudonim „Szarki“.
Rocznik 1986, 524 td, kupiona we wrześniu, z pięknymi papierami po „dziadku Niemcu“
Mimo że mieszkam w Warszawie, jak na poznaniankę przystało, poruszam się na PO
Zdjęcia były realizowane na potrzeby arytukłu w magazynie „Zwykłe Życie“ (fot. Łukasz Stachurko). Wtedy jeszcze posiadałam dwie sztuki – pierwszą, mimo całej sympatii i sentymentu raczej marnej kondycji (524d z 85), i drugą – bardziej reprezentacyjną sztukę. W tej chwili została jedna, ta druga oczywiście..
Kiedy minie zima i mój rekin opuści garaż, na pewno odbędzie się kolejna sejsa..
Dixi - 12 Marzec 2013, 12:58
Terenia, zdjęcia wyglądają na ciekawe ale trochę za małe Ci wyszły No i brakuje wnętrza
Terenia - 12 Marzec 2013, 13:03
He.. już wrzuciłam większe
Wnętrze będzie - wiosną
Beatles - 12 Marzec 2013, 13:05
Dziewczyna z rekinem to dość rzadki widok. Tym bardziej radość z widoku większa
Będę wypatrywał na ulicach Wawy w sezonie
Dixi - 12 Marzec 2013, 13:07
No teraz dużo lepiej
Szarki wygląda ładnie - mam nadzieję, że się uda "pomacać" na zlocie
Konar - 12 Marzec 2013, 13:07
Parę razy już mi ten wóz mignął w okolicach Emilii Plater, Wilczej etc.
Terenia - 12 Marzec 2013, 13:10
wszystko się zgadza... a dokładniej: WSPÓLNA... ale mignął stary.. nowy zimuje na Ursusie.. ale niebawem w tych samych rejonach zastąpi starą sztuke..
Beatles - 12 Marzec 2013, 14:27
Tylko wywal tą końcówkę tłumika
Miałem podobną. Polecam dorobienie końcówek z kwasówki, dodają smaku. I dżwięk się zmienia na plus.
Oryginalnych z ASO nie polecam - jakość
Terenia - 12 Marzec 2013, 14:31
Tia.. końcówka tłumika jest kompletną wioską - zgadzam się
Jest na liście jako jedna z pierwszych pozycji do zrobienia
Mulder - 12 Marzec 2013, 14:40
Witaj na forum
dzięki za akceptację znajomości na fejsiku
będę śledził wątek
do zobaczenia i powodzenia w renowacji...
aha i trzymaj się mnie i Dixi'ego
bo reszta "rekinów" gotowa rozszarpać
Terenia - 12 Marzec 2013, 15:37
dzieki
cała przyjemność po mojej stronie
bąku - 12 Marzec 2013, 17:36
Ładna
dobra sztuka, ma kilka nie dociągnięć, ale myślę, że sobie na spokojnie z nimi poradzisz
Kamil - 12 Marzec 2013, 17:45
Terenia, naprawdę super że lubujesz się w rakinach
gratuluję zakupu TD i udanej sprzedaży wolnossaka z pod znaku D
widziałem to 524d które kiedyś było 528
jak mówiłaś, od dziadka, i kobiety
he he he
Twoje obecna 524Td z tego co wiem stało w komisie w pruszkowie
dla mnie była to zawsze igiełka - i teraz pytanie?
jak było na prawdę?
wnętrze z tego co pamiętam w kolorze nutria
i coś mi się zdaje że to kiedyś był automat
Autownuk - 12 Marzec 2013, 18:03
był to kiedyś automat bo skrzynia teraz leży u mnie
bąku - 12 Marzec 2013, 18:15
Auto kupione od mojego kumpla, był automat, ale został zmieniony na manuala, bo skrzynia padła dlatego, bo poprzedni właściciel od którego kumpel kupił nie dbał zbytnio o olej i skrzynia zdechła.
Ma kilka mankamentów blacharskich, ale wszystko do ogarnięcia jest
Terenia - 12 Marzec 2013, 19:24
Tak, moja obecna fura to dokładnie ta z komisu przy Jerozolimskich..
Wszystko się zgadza - automat przełożony na manual...
I to ona (Kamil) należała do dziadka i potem do jakiejś kobiety (chyba z Łodzi) zanim trafiła do właściciela komisu a potem do mnie..
524d niegdyś będące benzyną kupiłam od pracownika salonu bmw w Poznaniu, a ona też miała podobno jednego właściciela - Niemca przez wiele lat..
Jeśli chodzi o kwestie blachy - prawda - są drobiazgi do zrobienia, ale to pewnie dopiero w przyszłym sezonie..
Póki co jestem zrujnowana finansowo dość konkretnym remontem, który musiałam zrobić.. Ponieważ (jak pisałam już w innym wątku), któryś z poprzednich właścicieli, aby ukryć, że niedomaga turbina i że kurzy, dolał jakiegoś zagęstnika do oleju (przynajmniej taka jest teoria moich mechaników), co przyczyniło się do tego, że padła pompa oleju, a w konsekwencji przytarł się silnik...
Tak więc zrobiłam generalny remont silnika ze szlifowaniem wału, regeneracją korbowodu, wymianą panewek i innych cudów na kiju, które ciągle niewiele mi mówią ..
Poza tym - wymiana pompy oleju, regeneracja pompy paliwa, turbiny.. i tysiące innych, drobnych rzeczy, na które natrafili mechanicy...
W tej chwili nadal coś tam trzeba podziałać, bo ciężko odpala (zapowietrza się) i jest na obrotach przez jakiś czas po odpaleniu...czego nie było przed remontrm Ale trochę zniechęcona do poprzednich mechaników (głównie tym, że oddali mi go z takimi problemami) zamierzam udać się w najbardziej polecane na tym forum strony, czyli Marki
Zasadniczo gdybym zaczynając ten remont miała świadomość, jak poważny i kosztowny będzie, pewnie od razu poradziłabym się tutaj o kogoś zaufanego.. A tak udałam się tam, gdzie serwisowałam poprzedniego rekina, w którym raczej nic poważnego nie było do zrobienia..
No ale mam nadzieje, że teraz to już drobniejsza kwestia, i niebawem Szarki wyruszy na ulice Warszawy
Dixi - 12 Marzec 2013, 19:30
Terenia napisał/a: | Tak więc zrobiłam generalny remont silnika ze szlifowaniem wału, regeneracją korbowodu, wymianą panewek i innych cudów na kiju, które ciągle niewiele mi mówią ..
Poza tym - wymiana pompy oleju, regeneracja pompy paliwa, turbiny.. i tysiące innych, drobnych rzeczy, na które natrafili mechanicy...
W tej chwili nadal coś tam trzeba podziałać, bo ciężko odpala (zapowietrza się) i jest na obrotach przez jakiś czas po odpaleniu...czego nie było przed remontrm Ale trochę zniechęcona do poprzednich mechaników (głównie tym, że oddali mi go z takimi problemami) zamierzam udać się w najbardziej polecane na tym forum strony, czyli Marki |
Jestem zachwycony twoją wiedzą hehe chyba pierwszy raz widzę, żeby kobieta używała takich słów jak korbowody, panewki itd. itp.
Autownuk - 12 Marzec 2013, 20:05
ludzie robią remonty a u mnie dobre silniki leżą w ogródku
Terenia - 12 Marzec 2013, 20:13
No właśnie...
Wiem, że za póżno tu trafiłam
Ale z drugiej strony mam nadzieje, że po takim remoncie silnik będzie pięknie pracował i długo żył...
A wiedza.. no tak.. staram się.. ale to ciągle hochsztaplerka
nie łatwo dogadać się z mechanikami będąc dziewczyną.. żeby tak na dzień dobry nie brali za idiotkę trzeba się chociaż trochę poduczyć.. inaczej nie ma gadki
fon-nogaj - 13 Marzec 2013, 17:35
witam musiałem sie zarejestrować żeby zdementować opowiastki tzw mechaników,auto było w moim posiadaniu przez praktycznie 3 lata ,po zakupie wymieniłem standardowo oleje płyny filtry klocki i tarcze nawet z kolega Bąkiem,przez ten okres zrobiłem autem dokładnie 12 tys km ,wlałem olej valvoline 10w40,ŻADNYCH ZAGĘSTNIKÓW NIE WLEWAŁEM,nie bylo nawet takiej potrzeby auto nie dawało z komina ani bagnetu,wiadomo jak to diesel kopcia walneło z rury po mocnym deptaniu,turbina byla w bardzo dobrej kondycji nie miała praktycznie zadnego luzu na ośce,bardzo latwo to sprawdzic bo w e28 jest na wierzchu zdejmuje sie rure i po herbacie,opowiadanie szarlatanów (tzw mechaników)ze byl jakis zagęstnik to totalna bzdura nawiasem mówiąc czy w ogóle jest jakis zagestnik ktory ma naprawic tubine ,ja sie nie spotkałem jeszcze,radze od serca zmienic mechaników,bo wydaje mi sie (z całym szacunkiem) widzac ładna blondynke chcieli mocno sie dorobic,przepraszam za błedy ortograficznie ale pisze mocno wkur...
JohnDelorean - 14 Marzec 2013, 08:05
fon-nogaj napisał/a: | opowiadanie szarlatanów (tzw mechaników)ze byl jakis zagęstnik to totalna bzdura nawiasem mówiąc czy w ogóle jest jakis zagestnik ktory ma naprawic tubine ,ja sie nie spotkałem jeszcze |
Istnieje coś takiego jak moto doctor. Ale turbina siadła pewnie bo była niechłodzona, przy okazji pompa oleju mogła być zużyta, a nie od zagęszczacza.
bąku - 14 Marzec 2013, 09:25
JohnDelorean napisał/a: | fon-nogaj napisał/a: | opowiadanie szarlatanów (tzw mechaników)ze byl jakis zagęstnik to totalna bzdura nawiasem mówiąc czy w ogóle jest jakis zagestnik ktory ma naprawic tubine ,ja sie nie spotkałem jeszcze |
Istnieje coś takiego jak moto doctor. Ale turbina siadła pewnie bo była niechłodzona, przy okazji pompa oleju mogła być zużyta, a nie od zagęszczacza. |
Turbina była chłodzona, a poza tym auto było jeżdżone normalnie a nie deptane po maksie. Sam osobiście jeździłem tym autem i nie wierze w te usterki, które tu zostały podane. Auto chodziło równo, gładko było dynamiczne i nie kopciło.
A jeżeli ktoś wie jak działa zagęstnik do oleju, który powoduje, że turbina nie kopci to proszę o wyjaśnienie, bo jestem bardzo tego ciekawy
fon-nogaj - 14 Marzec 2013, 09:36
motodoktor jest stosowany gdy silnik tzw pobiera olej przez pierscionki albo spieczone gumki zaworowe co za tym idzie kopci i spala olej ,ma za zadanie uszczelnienie ,ni jak to sie ma do turbiny
Mulder - 14 Marzec 2013, 10:02
kopci też jak wtryski leją za dużo paliwa
zresztą jak za mało to chyba też
to jest DIESEL więc koszta zawsze generuje
Terenia - 14 Marzec 2013, 10:49
Hmm... panowie, chciałabym trochę ostudzić emocje.. Tak, jak napisałam "przynajmniej taka jest teoria mechaników" - nie biorąc tego jako pewnik, napisałam też że nie do końca im ufam.. Liczę się również z tym, że mogli zachować się niezbyt elegancko i potraktować mnie jak "blondynkę" - (dobrze, że padło jeszcze "ładną" więc nie wezmę tej "blondynki" do siebie )...
A pisząc teraz serio - nikogo przecież o nic nie obwiniam ani nie mam pretensji (jeśli ktoś coś takiego wyczytał z moich postów - to wbrew moim zamiarom..), tym bardziej niezamierzone było czyjekolwiek "wkur.."
Jedno co - cieszę się, że znalazłam tutaj godnych polecenia chłopaków którym na pewno oddam Szarkiego z zaufaniem i mam nadzieję, że tutaj zakończą się jego zdrowotne przygody...
Amen
bąku - 14 Marzec 2013, 11:21
Oby Ci się dobrze jeździło, bo autko jest w porządku.
I oddawaj ją w ręce ludzi, którzy będą uczciwi
JohnDelorean - 14 Marzec 2013, 18:25
Terenia napisał/a: | Tak, jak napisałam "przynajmniej taka jest teoria mechaników" - nie biorąc tego jako pewnik, napisałam też że nie do końca im ufam.. Liczę się również z tym, że mogli zachować się niezbyt elegancko i potraktować mnie jak "blondynkę" - (dobrze, że padło jeszcze "ładną" więc nie wezmę tej "blondynki" do siebie )... |
Teoria zagęszczacza w oleju jest bardzo częsta wśród mechaników, bo nie chce im się zagłębiać w dokładną diagnozę.
Tak ode mnie - nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Zrobisz porządnie silnik, będziesz miała pewność, że wszystko jest ok. Zawsze coś wyjdzie po zakupie, ja to wiem z doświadczenia, mojego rekina kupiłem od "mechanika", druciarstwo miał zajebiście wyćwiczone Oczywiście nie twierdze, że poprzedni właściciel Twojego rekina był mechanikiem w cudzysłowiu, mógł zawinić dawny dawny właściciel jeszcze przed nim i wyszło dopiero teraz, ale po prostu przy zakupie starego samochodu trzeba się z tym liczyć.
włodar_e30 - 15 Marzec 2013, 07:26
Autka już widziałem na fejsiku Dobrze, że stacjonujesz w Wawie bo w Poznaniu już za dużo tych bronzitów
Terenia - 15 Marzec 2013, 15:46
Mój pierwszy bronzit był kupiony w Poznaniu.. i został sprzedany Warszawiakowi
Piekarz - 17 Marzec 2013, 12:45
Ładne autko ale przydało by się więcej zdjęć. Kiedy ta wiosna!!! Może galerie w końcu ruszą
|
|
|