To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
E12-E28
Forum posiadaczy i miłosników BMW E12 i BMW E28

Nasze E28 - [E28 M535i] Misano Red

MAJSU - 29 Wrzesień 2007, 17:32

Maro napisał/a:
hehe dobrze zgadliście że to koszwały, a samochód stoi nie u tego mechesa tuż przy złomowcu, a u tego co jest jakieś 300 m dalej w stronę wawy. w poniedziałek zabieram ten samochód od niego, tylko w dalszym ciągu mam dylemat co z nim dalej zrobić.


No opcje są chyba tylko dwie.. sprzedać albo zrobić.

Dixi - 29 Wrzesień 2007, 19:23

ale jaki Rysiu?? chyba nie mowicie o tym z gdyni ? :mrgreen:
Grigorij - 29 Wrzesień 2007, 23:58

Wcześniej tego nie pisałem, ale wiem w jakim stanie jest twoje m535i.
Stało do sprzedania w Sosnowcy, kolega podjechał go obejrzeć dla mnie i stwierdził że nawet na części nie warto :-(
Nie pisze tego ze złośliwości, ale raczej sprzedaj to auto na części, bo silnik wbrew temu co piszesz, wcale nie jest zdrowy, ani dobry, mierzyłeś kompresję?

Bartolommeo - 30 Wrzesień 2007, 10:01

hmmm, rzeczywiście pojawiające się opinie na temat Twojego nabytku są dość podobne, może rzeczywiście nie ma sensu pakować w niego pieniędzy bo choć da się to wszystko wyprowadzić to to już nie będzie to samo a poza tym stara zasada: im taniej kupisz tym więcej włożysz...
Bart - 30 Wrzesień 2007, 11:25

Maro napisał/a:
a u tego co jest jakieś 300 m dalej w stronę wawy. w poniedziałek zabieram ten samochód od niego, tylko w dalszym ciągu mam dylemat co z nim dalej zrobić.


wczoraj widziałem ją ale tylko w przelocie z trasy...
Zawieź ją do Rysia on Ci napewno powie czy warto ją robić czy nie.Poza tym u niego masz cały zapas cześci zamiennych 8-)

bubaspaxx - 30 Wrzesień 2007, 11:39

Panowie nie zgadzam się do końca z opinią :"szkoda to remontować".Jesli bylo by to "zwykłe" e28 np.2.0 to racja,można trafić perfekt za dwie średnie wypłaty.
Widzial ktoś ostatnio perfekt M535i do sprzedania?? :)
Lub "to już nie bedzie to samo..." gdyby ludzie tak do tego podchodzili 90% klasyków była by dziś żyletkami ;) :D
Jednak po przejściu tej długiej drogi,rozwiązaniu setek problemów...przychodzi satysfakcja i zadowolenie z siebie i swoich możliwości.To jest bezcenne.Są ososby które dysponują elegancką bazą i sobie dokładają bajerki,lakierki,etc..fajna sprawa,też daje dużo satysfakcji i radości.Jednak w moim odczuciu,zrobienie wszystkiego od zera tworzy mistyczną więź pomiędzy właścicielem a wyremontowaną perełką w tym przypadku legendarną M535i.Powodzenia kolego.PS:Maro czas na jakieś fotki...

Maro - 30 Wrzesień 2007, 12:01

hehe, jeszcze zobaczycie jak ją wyszykuję. Nikt nie mówił że będzie tanio i bezproblemowo, kompresji jeszcze nie mierzyłem, a praca silnika i brak zjadania oleju nie wskazują na potrzebę jakiejś pilnej ingerencji. Gdzie ma swoją siedzibę ten Rysio?
MAJSU - 30 Wrzesień 2007, 15:53

bubaspaxx napisał/a:
Panowie nie zgadzam się do końca z opinią :"szkoda to remontować".Jesli bylo by to "zwykłe" e28 np.2.0 to racja,można trafić perfekt za dwie średnie wypłaty.


Tak ? A gdzie ? Chetnie kupię za takie pieniądze nawet na części...

Cytat:
Widzial ktoś ostatnio perfekt M535i do sprzedania?? :)


Tak w sumie 3.

Cytat:
Lub "to już nie bedzie to samo..." gdyby ludzie tak do tego podchodzili 90% klasyków była by dziś żyletkami ;) :D
Jednak po przejściu tej długiej drogi,rozwiązaniu setek problemów...przychodzi satysfakcja i zadowolenie z siebie i swoich możliwości.To jest bezcenne.Są ososby które dysponują elegancką bazą i sobie dokładają bajerki,lakierki,etc..fajna sprawa,też daje dużo satysfakcji i radości.Jednak w moim odczuciu,zrobienie wszystkiego od zera tworzy mistyczną więź pomiędzy właścicielem a wyremontowaną perełką w tym przypadku legendarną M535i.Powodzenia kolego.PS:Maro czas na jakieś fotki...


Oczywiście ale koszt profesjonalnego remontu tej M535 oceniam na minimum 15tyś zł czyli wystarczy dodać cenę zakupu i by się miało całe M535 w Bdb stanie a to nigdy nie odzyska dawnej świetności... dzisiaj widziałem M535 kolegi Bartolommeo i chociaż pracy tam jest na minimum rok i wiele zł to jest o NIEBO lepsze od tej M535.

Grigorij - 30 Wrzesień 2007, 16:27

Pewnie że da się ją zrobić, wszytko się da, silnik wyremontujesz, skrzynię zrobisz, zawias kupisz nowy, budę zrobisz na ideał, lakier położysz piękny, ale.... to NIE JEST M535I!!!!
Ona jest dziobana i jak dla mnie to ją klasyfikuję jako dawcę!!
Nie jako auto do wpakowania 15-20tys zł i jakiś 2-3 lat pracy.
Orginalną Alpinę można wyciagać z ogródka po 15 letnim "leżakowaniu" ale zwykłego przeszczepa :?:

No nic twoje autko, ja oczywiście życzę powodzenia, z powyższą opinią możesz się nie zgadzać :-D
Tylko najpierw policz koszty!!! i jaki to da efekt, może naprawdę warto uznać że ten egzemplarz to genialny dawca?
Ja jak szukałem dla siebie e23, to kupiłem trzy wcześniej, każda po zdjęciu wygłuszeń była koszmarem i poszła na części, po roku trafiłem na zdrową podłogę, progi itd.
A wiesz jak mogłem wybierac i przebierać w częściach?
Wszystko najlepsze szło do mojej :-D
bubaspaxx napisał/a:

Lub "to już nie bedzie to samo..." gdyby ludzie tak do tego podchodzili 90% klasyków była by dziś żyletkami ;) :D

99% E21 jest już żyletkami, 95% e23 jest już żyletkami, jakieś 50% e24 jest żyletkami!!!
Są auta które warto ratować, i są takie które mogą już tylko sobą uratować inne!!!

Maro - 30 Wrzesień 2007, 17:18

pozyjemy, zobaczymy, ja juz mam swoją koncepcję, a czy jest dobra, czy zła, napewno się dowiecie ;] to ze ma przebijane numery nie robi mi różnicy, bo i tak w planach mam zmianę budy. I pomino to że w dowodzie mam napisane co innego, jest to prawdziwa m535i
bubaspaxx - 30 Wrzesień 2007, 22:11

Maro pamiętaj caly czas że robisz to tylko dla siebie,forum się do tego nie liczy..To od Ciebie zależy czy będziesz woził tyłek wypasioną m535i czy porzucisz projekt..Ja osobiście trzymam mocno kciuki za powodzenie tego projektu.Wiadomo ze czasem jest tak a nie inaczej,coś trzeba przeszczepić,sprzedać,pociąć etc :( samo życie pisze nam te kolorowe scenariusze.

Maisu WuWuA to gdzieś ty był :D jak była do sprzedania e28 którą obecnie posiadam?? :)
2000zł i to po miesiącu dopiero.No nie szczyce się tym,to dopiero poczatek,chciałeś masz twardy przykład :P Wtedy wpisał się do nas macio Taki koleś :ok: zapaleniec e28 :ok: od pierwszego posta twardo kierował w e28,moją akurat wtedy ktoś zamieścił w "ciekawostkach allegro",pomyślałem reksa już mam,a tu się chłopak wkręca w temat,w klub.więc nie podkupie mu sprzetu..dopiero po czasie rozgryzłem Maćka że 518 "beee" i z glupoty pojechalem zobaczyć czy jeszcze jest..była...to jest dokładnie ta bryka która wisiała w dziale e21.I tak żałuje bo 3 miesiące temu uciekła mi wersja z końcówki produkcji z pełnym wypasem,skóra,klima,metalic,wszystko co mogło mieć e28 za 4400..no chyba ze mi się tylko takie trafiają...raczej nie,jest czas ze trafią się 3 sztuki emki,a jest czas że nima nic..trzeba szukać proste.

MAJSU - 30 Wrzesień 2007, 22:35

bubaspaxx napisał/a:
Maro pamiętaj caly czas że robisz to tylko dla siebie,forum się do tego nie liczy..To od Ciebie zależy czy będziesz woził tyłek wypasioną m535i czy porzucisz projekt..Ja osobiście trzymam mocno kciuki za powodzenie tego projektu.Wiadomo ze czasem jest tak a nie inaczej,coś trzeba przeszczepić,sprzedać,pociąć etc :( samo życie pisze nam te kolorowe scenariusze.

Maisu WuWuA to gdzieś ty był :D jak była do sprzedania e28 którą obecnie posiadam?? :)
2000zł i to po miesiącu dopiero.No nie szczyce się tym,to dopiero poczatek,chciałeś masz twardy przykład :P Wtedy wpisał się do nas macio Taki koleś :ok: zapaleniec e28 :ok: od pierwszego posta twardo kierował w e28,moją akurat wtedy ktoś zamieścił w "ciekawostkach allegro",pomyślałem reksa już mam,a tu się chłopak wkręca w temat,w klub.więc nie podkupie mu sprzetu..dopiero po czasie rozgryzłem Maćka że 518 "beee" i z glupoty pojechalem zobaczyć czy jeszcze jest..była...to jest dokładnie ta bryka która wisiała w dziale e21.I tak żałuje bo 3 miesiące temu uciekła mi wersja z końcówki produkcji z pełnym wypasem,skóra,klima,metalic,wszystko co mogło mieć e28 za 4400..no chyba ze mi się tylko takie trafiają...raczej nie,jest czas ze trafią się 3 sztuki emki,a jest czas że nima nic..trzeba szukać proste.


No ale 518 to nie nie 520 i nie wierzę że jest taka super wypucowana że tylko lać wachę i nią jeździć... Wiem co mówię bo szukałem ponad rok E28 i zwiedziłem całą PL w poszukiwaniu samochodu za swoją dałem 3tyś a ideał nie jest i też trzeba trochę przy niej zrobić.. Kupić perfekt 520i za 2tys albo jakąkolwiek inną E28 to nawet w Niemczech nie jest łatwo.

Maro - 30 Wrzesień 2007, 23:01

może porozmawiajmy o mojej, wkońcu to niej jest wątek. Temat skrzyni wydaje mi się że już mam rozgryziony. niedługo się okaże. Teraz mam inny problem. aa mianowicie zderzak m-technik. Są 3 wyjścia oryginał, używka i zamiennik. Pierwszy wariant z oczywistych względów odpada. Jeśli chodzi o używki, wiadomo - deficyt, choć mam jednego trupa na oku z mpakietem, tylko ciekawe czy mi koles odsprzeda. No i zamiennik i tu mam pytanie. Widziałem kiedyś na allegro zamienniki po 500 zł. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z nimi? Warto to kupić? może jakieś namiary na firmę co to mogła robić, gdzie ją znaleźć?
Bavool - 1 Październik 2007, 13:08

Tak Dixi, ten Rysiek:) Mieliście działać od października, ale nie widziałem, żebyś się chwalił :?:

Co do zamienników, gdyby były, to byłoby super, ale ja z takimi wynalazkami się nie spotkałem. Wiem gdzie stoi (stało?) M535, która tak naprawdę jest trupem 528 z pakietem, ale żeby kupić pakiet musisz...kupić całe auto, a właściciel chce za nie 2000zł.

grege28 - 1 Październik 2007, 15:24

Hmm M pakiet u nas jest rarytasem, w Niemczech trafia się, problem to transport jeśli go rozwiążecie to proszę:

Verk. kompl. M-Paket gross
Vordere und hintere M-Stosstange mit passsend Seitenschweller ohne Risse/beschädigungen mit deckeln Farbe Lachsilber Lack aber nicht mehr gut Bei Intresse kann ich ein paar Bilder schicken tel.0170/2848004
Ederer marcus [marcus.ederer@gmx.de]

Jeszcze jeden

Maro - 4 Październik 2007, 14:39

no wiem wiem, ale to co mi napisałeś Greg w niczym mi nie pomoże gdyż niemiecki to dla mnie absolutnie czarna magia ;D
Anonymous - 4 Październik 2007, 17:25

Po pierwsze perfekcyjnych M535i w Polsce nie ma. Są zrobione ale czy oryginalne w 100%. polemizował bym. Po drugie jedno M535iA, które pewnie każdy kojarzy czerwone z czerwonymi skórami itd. z ww.e28.glt.pl kosztuje 12000zł a za podobną kwotę można kupić M535i w Niemczech dochodzą koszty transportu, akcyzy itd. Co do tego konkretnego modelu o którym rozmawiamy to taki silnik nie jest problemem bo można kupić drugi za przyzwoite pieniądze albo zrobić ten za 3000 zł, widziałem M30B35 na którym można by postawić otwartą butelkę z wodą i by nie spadała, po robocie moc ok 260KM, były delikatne modyfikacje. Co do budy to uważam, że jej zmiana to dość rozsądne posunięcie, lepiej tak niż łatać jakąś pordzewiałą bo to faktycznie nie będzie to, sam przerabiałem nie powinno być prawie w ogóle szpachli. Widziałem takie nadwozia np: od 535i w bardzo ładnym stanie, ceny przystępne. Co do M-Pakietu to jak go cenicie bo może mógłbym coś ogarnąć jednak tylko jako komplet, ew. tylko zderzaki ale to już na PW.
Sam miałem 535i z M-pakietem - pełnym i wiem ile z tymi autami zachodu, rozebrałem bo poleciały progi a ja chcę mieć nie bazę tylko samochód.
Uważam, ze przy alpinie czy M5 można sie męczyć ale M535i można robić dobrze tylko bardziej ingerując np: zmiana karoserii. Póki co części nie powinno w Polsce brakować nie wiem czemu tak trudno niby o ten M-Pakiet, oczywiście mówimy tu o oryginale. Zderzaki są z żywicy a progi z ABS-u spoiler to guma i ABS. Z resztą trudno ocenić co jest oryginałem a co nie ja sam swój pakiet szykowałem i np: szlifowałem 800 na lustro więc wygląda teraz lepiej niż oryginał, nadlewki i niedokładności po prostu nie ma, przedni zderzak mi pękł lekko od dołu prawie każdy pęka ( za niski ), połączyłem kątownikiem aluminiowym ( nie rdzewieje ) i zalałem żywicą, jest twardy jak skała. Ogólnie prawie każdy używany M-Pakiet ma jakieś niedoskonałości. Trzeba przy tym parcować i pracować więc norma przy odrestaurowywaniu e28.
Nakładki na nadkola tez mogę mieć.

MAJSU - 4 Październik 2007, 18:02

Mikulak napisał/a:
Po pierwsze perfekcyjnych M535i w Polsce nie ma. Są zrobione ale czy oryginalne w 100%. polemizował bym. Po drugie jedno M535iA, które pewnie każdy kojarzy czerwone z czerwonymi skórami itd. z ww.e28.glt.pl kosztuje 12000zł a za podobną kwotę można kupić M535i w Niemczech dochodzą koszty transportu, akcyzy itd. Co do tego konkretnego modelu o którym rozmawiamy to taki silnik nie jest problemem bo można kupić drugi za przyzwoite pieniądze albo zrobić ten za 3000 zł, widziałem M30B35 na którym można by postawić otwartą butelkę z wodą i by nie spadała, po robocie moc ok 260KM, były delikatne modyfikacje. Co do budy to uważam, że jej zmiana to dość rozsądne posunięcie, lepiej tak niż łatać jakąś pordzewiałą bo to faktycznie nie będzie to, sam przerabiałem nie powinno być prawie w ogóle szpachli. Widziałem takie nadwozia np: od 535i w bardzo ładnym stanie, ceny przystępne. Co do M-Pakietu to jak go cenicie bo może mógłbym coś ogarnąć jednak tylko jako komplet, ew. tylko zderzaki ale to już na PW.
Sam miałem 535i z M-pakietem - pełnym i wiem ile z tymi autami zachodu, rozebrałem bo poleciały progi a ja chcę mieć nie bazę tylko samochód.
Uważam, ze przy alpinie czy M5 można sie męczyć ale M535i można robić dobrze tylko
bardziej ingerując np: zmiana karoserii. Póki co części nie powinno w Polsce brakować nie wiem czemu tak trudno niby o ten M-Pakiet, oczywiście mówimy tu o oryginale. Zderzaki są z żywicy a progi z ABS-u spoiler to guma i ABS. Z resztą trudno ocenić co jest oryginałem a co nie ja sam swój pakiet szykowałem i np: szlifowałem 800 na lustro więc wygląda teraz lepiej niż oryginał, nadlewki i niedokładności po prostu nie ma, przedni zderzak mi pękł lekko od dołu prawie każdy pęka ( za niski ), połączyłem kątownikiem aluminiowym ( nie rdzewieje ) i zalałem żywicą, jest twardy jak skała. Ogólnie prawie każdy używany M-Pakiet ma jakieś niedoskonałości. Trzeba przy tym parcować i pracować więc norma przy odrestaurowywaniu e28.


Pokaż jakiegoś linka do tego czerownego M535iA bo pierwsze słyszę o nim... 260 Km po delikatnej robocie ? To co tam trzeba zrobić zęby wykrzesać taką moc :shock:

grege28 - 4 Październik 2007, 19:39

Maro napisał/a:
no wiem wiem, ale to co mi napisałeś Greg w niczym mi nie pomoże gdyż niemiecki to dla mnie absolutnie czarna magia ;D


Pierwszy część postu to kompletny M Pakiet już wiem, że za 350 E, drugi to aukcja za ile pójdzie zobaczymy.

Anonymous - 4 Październik 2007, 20:20

Silnik nie jest w tym M535i a jeśli chcesz zobaczyć auto to www.e28.pl . O ewentualnych przeróbkach niewiele wiem bo właściciel z tego żyje więc raczej nie był skory do rozmowy.
MAJSU - 4 Październik 2007, 21:00

Mikulak napisał/a:
Silnik nie jest w tym M535i a jeśli chcesz zobaczyć auto to www.e28.pl . O ewentualnych przeróbkach niewiele wiem bo właściciel z tego żyje więc raczej nie był skory do rozmowy.


Ale coś mi się nie chce wierzyć że delikatne przeróbki dały 260km... dla mnie to jest wałek, czhip, barany i porting głowicy a z tego raczej chyba 40 koni nie będzie a do tego nawet rtych parę modyfikacji tanie nie jest... Możesz zlinkować to czerwone M535 bo a tej stronie żadnego taiego nie widzę.

Anonymous - 5 Październik 2007, 00:17

Majsu też szukałem i nic, było kiedyś na www.e28.glt.pl ale teraz jest to e28.pl i brakuje tam połowy materiałów, ja widziałem osobiście na Bielanch kilka razy.
Bart - 5 Październik 2007, 14:56

To jak Maro kiedy będą zdjęcia autka :?: 8-)
Maro - 25 Listopad 2007, 18:38

witam wszystkich forumowiczów ponownie

więc muszę się pochwalić że moje e28 już jeździ :) Została wymieniona już wcześniej wspomiana skrzynia, wraz z nią łapa i wybierak, oraz fragment wału z podporą. Tu dzieki dla Miłosza za skrzynię, chodź nie wiem jak długo sie nią nacieszę bo czuć na niej ślady zużycia.

Kolejne kilka dni pracy w warsztacie zajęło mi głownie poprawianie tego co zepsuli we wcześniejszych latach tzw wiejscy TUNERZY :) Te kilka dni ciężkiej pracy sprawiło że samochodzik wrócił do świata żywych. Niestety nie udało mi się zrobic fotorelacji gdyż nie miałem po prostu do tego głowy. Jakieś pół dnia traktowałem ją sprężonym powietrzem, przedmuchałem chyba wszystko co się dało;] Rdza aż pryskała;d, Z racji że planuje przekładkę budy nie rozdrabniałem się zbytnio nad karoserią. Tam gdzie były dziury którymi dostawała się woda, powstawiałem blachy, wszystko zabezpieczyłem silikonem a właściwie nie silikonem tylko klejem do szyb (znacznie lepsze zabezpieczienie), łącznie z miejscami gdzie nie było dziur a istaniło podejżenie że moga się zrobić w niedługim czasie. Poszły na to 2 tuby i to w zasadzie na samą podłogę, łączenia podłogi z progami, i kilka niepewnych miejsc w bagażniku, Myślę że pozwoli mi to przejeździć zimę bez obawy o powódź w środku. Potem wielkie oczyszczanie i osuszanie instalacji elektrycznej, bo tak jak dywaniki i gąbki pod nimi był to jeden wielki chrap. Najpierw sprężone powietrze, potem wypalarka do lakieru, ale oczywiście nie na full, bo nie mialem zamiaru zdejmowac izolacji z kabli., potem wszystkie kostki jeszcze raz sprężonym powietrzem i sprayem do styków elektr i efektem tego było to iz po złożeniu wszystkiego do kupy i powkładaniu nowych żarówek z check controla zniknęły mi niemalże wszystkie blędy a uwiezcie że jak wjedżałem do warsztatu to paliły już mi się wszystkie lampki w wyjątkiem tej od oleju ;D (swiatła były podłączone jakimiś pajęczynkami).

Więc pajęczynki zdjęte, wszystko przywrócone do porządku i działa, jedynie jedno światło stop mi nie działa i tu musiala pozostać pajęczynka, później jeszcze raz spróbuje to poprawić.

Kolejną sprawa było przywrócenie do normalności wnętrza, Musiałem polikwidować wszelkie objawy wiejskiego tuningu. jakieś srebrne wstawki i takie tam, jak porobię nowe zdjęcia to dam wam do porówniania z tymi które robił porzednie wlaściciel przed sprzedażą. Narazie też jest to takie doraźne zaleczenie ran gdyż po prostu pomalowałem te elemty na czarno (oczywiście po ówczesnym zmatowaniu i odtłuszczeniu), z czasem wymienię je na dobre.

Potem przyszła kolej na pobranie elementów z zegarów, które mi dostarczył Grigorij, Pozwoliły mi one zlikwidować tzw białe tarcze:) i tu zastrzeżenie do niego że inspekcja coś mi szaleje. Ale że nie jest to aż tak ważna sprawa po prostu odłączyłem to, żeby mnie nie denerwowało. Zajmę się tym później :)

I tu zaczynają się moje pytania, a mianowicie
1. Po podłączeniu zegarów ze wszystkimi sprawnymi żaróweczkami okazało się że nie gasną mi 2 lampki, co gorsza obydwie od hamulców. Jedna jest od klocków druga to ta z wykrzyknikiem, może ktoś mi powie jakie moga być tego przyczyny. Jak mam sprawdzić czy w mojej instalacji mam miejsce na czujniki klocków, (jak wyglądają wtyczki?), czy ewewntualnie moge ich po prostu nie mieć i tą żarówkę mogę wywalić i mieć to z głowy, a jeśli chodzi to tą druga kontrolkę to co jeszcze może być powodem jej palenia się. oczywiście zbiorniczek płynu hamulcowego jest pełen i czujnik w nim działa i jest podłączony. Hamulce działają raczej poprawnie, fakt że odłączyłem abs z racji braku czujnika na jednym kole (chrobotał mi wkółko), ale przez odłączeniem tez chyba się świeciła.

2. OBC2 - niby już mi wszystko działa tylko temperatuta wkółko - 30 stopni i mi ciągle pika gong że za zimno, ktoś mógł by prześledzić drogę przewodu od czujnika, tylko raczej od strony OBC bo podejrzewam że po wypadku który ten mój samochód miał ktoś olał ten czujnik tak samo jak i wycieraczki reflektorów, pas przedni (wstawili bez dziury na chłodnicę oleju) czujniki przy kołach i niestety jeszcze wiele innych rzeczy.

3. Po osuszeniu tapicerki i instalacji wstawiłem centralkę od zamka centralnego, i ku mojemu zdziwieniu zadziałał. Jeszcze tylko w jednych drzwiach musiałem przeprowadzić dodatkowe czyszczenie i cieszyłem się sprawnym centralem. Niestety nie nacieszyłem się zbyt długo gdyż dziś zamek zdechł. Pytanie brzmi czy są jeszcze jakieś istotne elementy oprócz centralki, które mogły by się zepsuć bądź też sprawić że padła mi kolejna centralka, choć mam cichą nadzieję że nie będę musiał szukac kolejnej. Może mial ktoś jakies podobne doświadczenia, każda rada będzie cenna

pozdrawiam

Bart - 26 Listopad 2007, 07:43

:shock:
kurcze naprawde sporo Cie czeka roboty.Trzymamy kciuki za ratowanie eMmy ;-)

Moim zdaniem nie masz czujników od klocków i dlatego się pali kontrolka 8-)

Maro - 11 Styczeń 2009, 18:29

Witam, po długim czasie ciszy w tym poście myślę ze w końcu moge się pochwalić :)

O przygodach o komplikacjach jakie miałem z tym samochodem to chyba mógł bym książkę napisać ale nie w tym rzecz. Mimo wielu opini, że nie warto się w tym grzebać ja twardo postanowiłem na swoim. Historie z dziesiątkami kompletnie niekompetentnych mechaników mam juz za sobą (całe szczęście), przedewszystkim dzięki temu ze od dłuższego czasu jedyną osobą która byłą uprawniona do grzebania w moim samochodzie stałem się ja. Tak jak już pisałem ten samochód mimo mechaniki w przyzwoitym stanie miał fatalny stan blacharski, doprawiiony ok 3 dzwonami w przód.Stwierdziłem że jedyną słuszna drogą byłą rozbiórka, celem wymiany karoserii. Jak widać na poniższych fotkach nie myliłem się, bo ta skorupa nadaje się tylko do jednego :)




Kilka fatal errorów:



Trochę rzeczy jeszcze się przyda :)



Kolejnym etapem rzecz jasna było znalezienie nowej karoserii, i tu sie zaczeły schody, bo jak się okazuje w Polsce już niewiele zostało e28 które by spełniało kilka warunków łącznie, a mianowinie było bezwypadkowe, nie dziurawe, miało papiery w porządku i nie było dieslem). Szukałem i szukałem, jeździłęm, oglądałem, nawet podczas poszukiwań kupiłem sobie jeszcze jedno e28 525i, które mi służyło jako wozidło na czas remotu, ale tego znowuż szkoda mi było rozbierać, poza tym nie miało absu i było z 83 roku co mi nie pasowało.

W pewnym momencie juz sie prawie poddałem, aż trafiłem na ogłosznie e28 520i '87, w dodatku z mojego miasta. Zapomniawszy już nawet o idei remontu Emki, profilaktycznie pojechałem zobaczyć, tak jak to robię praktycznie z każdym rekinem który pojawi się na sprzedaz w Trójmieście. Wystarczyły mi 3 spojrzenia i już wiedziałem ze znalazłem dokładnie to czego szukałem. Zdrowa buda, jedynie trochę poobijana z przodu, ale nic poważnego, pakiet shadow line, sprawny abs, papiery w porządku, od 2 lat w Polsce. Jeszcze kilka minut i decyzja zapadła - biorę. Za śmieszne pieniądze stałem się posiadaczem już mojej 3 beemk i:), Cena mała z powodu mankamentów które w większości mi wogóle nie przeszkadzały (pordzewiałe zderzaki, wybite zawieszenie tylne, "brak" amorków, dziurawy wydech, opony z guzami), to wszystko sprawiło ze poprzedni właściciel się chyba poddał.

I tym oto sposobem remont emki ruszył znowu pełną parą

tylny zawias juz docelowy


wspawane mocowania pod osprzęt m30


przód wstępnie spasowany


prace lakiernicze (w/g mnie te elementy były równe, teraz są jeszcze bardziej równe:) )


czyszczenie skrobanie i tak przez prawie tydzień:)


największy error, spowodowany przez niewinną ryskę dookoła szyby, całe szczęście z pomocą podszybia z wraka obeszło się bez wymiany całego podszybia, dziury zostały zaspawane


podkładownie, we wszystkich czułych punktach pod wartwą normalnego podkładu jest jeszcze warstwa podkładu aktywnego


I teraz najważniejsze, mianowicie KOLOR

Po naprawdę długich przemyśleniach, milionie przejżanych fotek w necie padło na kolor #236 - Misano red. Na żywo nigdy nie widziałem tego koloru, jednak już po otworzeniu puszki wiedziałem ze to jest to, na samochodzie wygląda po prostu oszałamiająco :)


już po ostatnim przycieraniu, tuż przed decydującym momentem


jeszcze tylko wygładzanie papierem 2000 i polerka


i efekt końcowy, na który długo czekałem, ładnie się błyszczy? ;D


Ostatnia fotka chyba najlepiej odzwierciedla kolor, ciężko jest realistycznie sfotografować taką czerwień :)

SuT - 11 Styczeń 2009, 21:23

Jak dla mnie to bajka:) Bravo za odrestaurowanie rekina:) Widac ze przykladasz sie do tego i chcesz zeby bylo jak najlepiej to mi sie podoba. Czekam na kolejna fotorelacje:)
Dominique - 12 Styczeń 2009, 00:24

Dobry kolor :!:
Muszę przyznać, iż prezentuje się zacnie. Całość będzie rzucała na kolana, coś mi tak się wydaje :-D
Powodzenia w renowacji :!:

Miłosz - 12 Styczeń 2009, 08:42

Grubo!!!!, moze nie calkiem po mojemu ale widze , ze nic sie nie boisz, a to najwazniejsze.
Kargul1005 - 12 Styczeń 2009, 13:42

Fajny kolorek :mrgreen:
Widać, że ostro ruszyłeś z robotą od czasu gdy widziałem ją ostatni raz :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group