E12-E28

[charlesdisney]

Łącznie 70h pracy przy podwoziu. Dokładne czyszczenie jest nieziemsko czasochłonne. Ale najważniejsze, że najgorsze już za mną Jak wyschnie ta warstwa konserwacji to wrzucę kolejną.
Teraz zawiechę w piasek, śruby w ocynk i składamy -> potem auto do lakiernika drobnych poprawek blacharskich z zewnątrz.

[r_marcowy]

Czyściłeś korozję tymi druciakami z poprzedniej strony, czy inny sprzęt też poszedł w ruch

[charlesdisney]

Te wszystkie szczotki na wiertarkę, szczotki na szlifierke kątową, no i kamienie szlifierskie. Po jednym dniu szlifowania wstałem rano i słyszałem słabiej, więc wziąłem słuchawki wygłuszające husqvarna, której też polecam no i obowiązkowo dobre okulary.

[Draż]

Jak wleci zawiecha to bedzie o wiele wygodniej Powiem Ci szczerze że od dołu to za dużo nie miałeś co robić, dobrze się zachowała. Byłem pewien że kielichy od dołu będą zjedzone w mak A tu prosze, igiełki

[Dominique]

Mogłeś wcześniej poćwiczyć gdzieś trochę spawanie bo nie wygląda to zbyt fachowo, no ale w sumie na podwoziu nie będzie tego za bardzo widać. Grunt, to żeby rudy nie wylazł po 2 miesiącach.

[misza]

Siema.
Szkoda że nie wyciągnąłeś zatyczek z podłogi, tam na pewno coś się kryje. A te spawy na wnęce koła zapasowego mogłeś pojechać gumą na spawy, przynajmniej nie wyglądało by to tak źle. Całość oczywiście na plus.

[pusty]

[slepy]

Co do zrywania wygłuszenia to polecam zabawę z suchym lodem, 10min wymrozi obstukujesz młoteczkiem i odpada samo

[mariusz76a]

A ja odwrotnie, opalarka i szpachelka.

[charlesdisney]

Witam serdecznie,
odgrzewam kotleta, auto poskładane do kupy po prawie 7 latach. Dalej w moich rękach.

[kolus25]

Teraz klasyk nabrał na wartości po takim czasie