To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
E12-E28
Forum posiadaczy i miłosników BMW E12 i BMW E28

Nasze E28 - [E28 535i] zinnober-rot --> cubici

Kamil - 27 Lipiec 2013, 11:05

cubici napisał/a:
No ja jestem teraz w Mielnie <cwaniak>
Ale jak tylko wrócę w poniedziałek to zabieram się do roboty. No może wtorek <oko>
Jednak prace zaczynam przy achatgrunn'ie bo właśnie nim mam zamiar przyjechać do Małkini.
A jest tam co robić. Auto niby jeździ ale do ideału to nawet nie można porównywać.
Ciekawe czy wytrzyma taką podróż. Przecież ona stała kilka lat w krzokach <buka>

nie przejmuj się
Myślę że Autownuk zawsze może Cię z trasy ściągnąć i trafisz do Małkini na 100%
a czy na kołach, czy na holowniku to już najmniej ważne :P

Szalik1 - 27 Lipiec 2013, 11:10

Mozesz tez zabrać cały bagaznik albo przyczepke czesci :D
cubici - 1 Sierpień 2013, 08:21

No nie wiem jak to będzie z tym wyjazdem, czy się uda.
Obawiam się o kondycję auta. Takie długie postoje dobrze samochodom nie służą.
Ale mniejsza o to. Wczoraj zarejestrowałem krokodyla i wygląda tak:



Oczywiście tablice z 13-tką bo wszyscy je omijają a ja mam we wszystkich autach :D
Jestem mega szczęśliwy, bo w końcu mogę na legalu jeździć tym autem.
A jeździ tak:

...czyli nie najgorzej. <mina>
Kłopoty zaczęły się przy hamowaniu z takiej prędkości przed traktorem <szok>
Auto wpada w takie wibracje, że ma się wrażenie wpadnięcia zaraz do rowu!!!!
Miałem już kiedyś taki problem w e28. Chyba w złotym td automacie.
Pamiętam, że tam cuda wyprawiałem z zawieszeniem i nic to nie pomagało.
To raczej nie jest wina hamulcy bo nie czuć tego bicia na pedale hamulca. Może ktoś podpowie...
I jeszcze jedna sprawa - bardzo twarde sprzęgło. Nieszczelności nie widać.
Czy od razu mam brać się za pompkę sprzęgła????
Proszę o podpowiedzi.
A w najbliższy piątek pierwsza próbna wycieczka do Mielna. Oby udana :)

ŻbiQ - 1 Sierpień 2013, 09:30

2 złote na blacie, aparacik, safari... <lol>
StarZcarZ - 1 Sierpień 2013, 09:43

O rzesz, gdzie w drodze do Mielna tak mozna? Ciekawa sztuka z tej Agatki, chyba nowy temat czas zaczac?
Mulder - 1 Sierpień 2013, 09:45

cubici napisał/a:
Auto wpada w takie wibracje, że ma się wrażenie wpadnięcia zaraz do rowu!!!!


mam to samo, zakupiłem nowa przekładnię, bo ją obstawiam jako przyczynę....

Bodżangmił - 1 Sierpień 2013, 11:10

A ja obstawiam odkształcone przez długi postój tarcze hamulcowe. Nie wiem jak to się dzieje,ale miałem kiedyś dawno przypadek ,że rekin po długim postoju miał krzywe tarcze tam gdzie klocek trzymał przez długi czas <szok>
Beatles - 1 Sierpień 2013, 11:11

Tarcze pewnie nierównomiernie rdzewieją. W okolicy zacisku/klocka hamulcowego degradacja ma inny stopień.
Kucharz - 1 Sierpień 2013, 16:47

temat wibracji przy hamowaniu to temat rzeka, mogą być też sworznie wahacza

do Małkini to może ze trzy razy będziesz musiał hamować, taka trasa :D

dawid - 1 Sierpień 2013, 18:38

Zazwyczaj bicie w kierownicy przy hamowaniu jest nawet przez uszkodzony amortyzator,
ale tak jak Kucharz, powiedział to temat rzeka i może być wiele przyczyn

Mak - 1 Sierpień 2013, 21:24

Ja mam podobny problem, ale jak ze 140 km/h musiałem mocniej przyhamować to mnie prawie na drugi pas zniosło <masakra>
cubici - 1 Sierpień 2013, 22:46

Ja też podzielam zdanie Kucharza.
Sądzę, że jest to suma wszystkich dolegliwości zawieszenia i układu kierowniczego.
Nie wydaje mi się, że jutrzejsze zabiegi cokolwiek pomogą.

Jednak interesuje mnie również wasza opinia odnośnie ciężko pracującego padału sprzęgła.
To jest dość irytujące w jeździe miejskiej.
Kto już się borykał z podobnym problemem. Czy mam w ciemno wymieniać pompkę czy może wysprzęglik?

ŻbiQ - 1 Sierpień 2013, 23:17

cubici napisał/a:
Jednak interesuje mnie również wasza opinia odnośnie ciężko pracującego padału sprzęgła.
To jest dość irytujące w jeździe miejskiej.
Kto już się borykał z podobnym problemem.

Kuba, dam Ci wcisnąć moje sprzęgiełko i wtedy wrócisz do swojej i będziesz się delektował lekkością z jaką chodzi :D Ja np. bardzo lubię jak w rekinie jest tak twardo "na sportowo" i zawsze zwlekam z wymianą <spi>

Szalik1 - 1 Sierpień 2013, 23:32

Wymien pompe wysprzeglik przewód i powinno byc dobrze :D kosmiczne koszta chyba nie są :P
Filip0 - 1 Sierpień 2013, 23:38

Był kiedyś temat o tym biciu, z tego co pamiętam. Tak jak napisał Mulder, przekładnia.
cubici - 2 Sierpień 2013, 06:28

ŻbiQ napisał/a:
Kuba, dam Ci wcisnąć moje sprzęgiełko i wtedy wrócisz do swojej i będziesz się delektował lekkością z jaką chodzi
mi cierpnie noga po przejechaniu mojego miasteczka <lipa>
Ale i tak mi się wydaje, że po dwóch dniach trochę się rozruszało. Albo zwyczajnie się przyzwyczajam.

Szalik1 napisał/a:
Wymien pompe wysprzeglik przewód i powinno byc dobrze :D kosmiczne koszta chyba nie są :P
zastosuję części z dawcy - niech się na coś przyda!

Filip0 napisał/a:
Był kiedyś temat o tym biciu, z tego co pamiętam. Tak jak napisał Mulder, przekładnia.
tak, pamiętam. Sam w nim brałem udział.
Pamiętam, że skręcenie przekładni pomagało ale pogarszało komfort kierowania.

Kucharz - 2 Sierpień 2013, 08:25

cubici napisał/a:
mi cierpnie noga po przejechaniu mojego miasteczka


a tak btw, jakiś autografik do Donia i Libera może bys przytargał na zlot :D

cubici - 2 Sierpień 2013, 09:18

Kucharz napisał/a:
a tak btw, jakiś autografik do Donia i Libera może bys przytargał na zlot :D

To są poważni ludzie szołbiznesu! Bez kija nie podchodź <lol>

cubici - 5 Sierpień 2013, 21:37

No i stara, poczciwa piąteczka obleciała bez mrugnięcia okiem 500 km.
Tutaj zdjęcie z pięknego poranka na morzem - kilka minut przed szóstą.
Morza nie widać ale wierzcie mi, że za tymi drzewami jest Bałtyk :D


No i pierwsze wrażenia z jazdy M535i.
A wrażenia są tylko pozytywne.
Auto, mimo iż kilka lat stało w krzaczorach, jest zaniedbane, podrapane nie do końca sprawne to jazda nim sprawiła mi ogromną radość.
To jest magiczne auto. Szybkie i komfortowe.
Może nie wygląda jak piękna Włoszka ale wszystko nadrabia cudowną pracą jaką wykonuje na drodze.
Ustaliłem sobie prędkość podróżną na poziomie 120 km/h ale jak się okazało po kilku kilometrach łatwiej się jechało z prędkościami około 140 km/h.
W piątek, latem nad morze jedzie mnóstwo "turystów". Przy większych prędkościach łatwiej ich wystraszyć i wyprzedzić ;)
Oczywiście dodam, że nikt mnie nie wyprzedził a jechałem dość zachowawczo. Auto jest zwyczajnie szybkie!
Nie mogę sobie wyobrazić jakie poruszenie na drogach robiły te samochody w latach 80-tych. Brawo dla Niemców za e28 no i oczywiście e12 <oczko>
W Poznaniu zaliczyłem kilka startów ze świateł.
Ale ludzie chyba boją się ścigać na maksa bo moje auto nie wygląda zbyt bezpiecznie.
Mam tylko nadzieję, że do Małkini dojedziemy bezpiecznie.
Fakty:
O dziwo przetoczenie tarcz i wyważenie kół nieco pomogło.
Kilka pękniętych uszczelek nadwozia daje ostro po uszach.
Stukanie w przednim zawieszeniu.
Wolne obroty silnika nieco kuleją.
Brak klimy + lato stulecia = jaja ugotowane na twardo.
Darmowa siłownia lewej nogi - sprzęgło.
Przednia szyba (chociaż oryginał) mocno poobijana od kamieni - po zmierzchu wręcz niebezpieczna.
Po wymianie tylnego tłumika... nadszedł czas na środkowy hhe.
I tak jeszcze kilka spraw ale i tak cały weekend był świetny. Polecam!
Wyciągnijcie swoje piątki z garaży!!!!!

Kucharz - 5 Sierpień 2013, 21:59

Ja swoją w tym sezonie zrobiłem prawie 3000km a to jeszcze nie koniec i w sumie odczucia co do jazdy mam dokładnie takie same :D

U mnie dochodzi jeszcze betonowe zawieszenie i dokładka kilka centów nad ziemią

Szalik1 - 5 Sierpień 2013, 22:02

Fotografa to z ciebie nie bedzie ale pisanie opowiadan to chyba cos dla Ciebie hehe :D

jezdzisz po całe polsce a do mnie przyjechac to nie chcesz a co do wyciagania piatek z garazy to uwierz ze niektórzy by chcieli a nie moga <lipa>

HuberT_e36 - 7 Sierpień 2013, 16:40

czy ja nie widze , czy na forum nie ma galerii tej m535i ??
cubici - 7 Sierpień 2013, 21:43

No nie ma osobnego tematu dla krokodyla :]
Bo nie należy do ślicznotek :D zresztą sami zobaczycie.
Najważniejsze, że można już nim jeździć.

Bodżangmił - 8 Sierpień 2013, 08:45

Myslę ,że po zlocie założysz. Namówimy Cię... :D
cubici - 26 Sierpień 2013, 09:11

Żeby nie było, że nic nie robię <oczko>
Robię trochę kilometrów w ramach pięknej pogody.
Uwielbiam jeździć e28.
Jadąc nad morze wybieram coraz to inne trasy - coraz dłuższe, żeby było milej.
Ale ostatnio krokodyl miał spotkanie trzeciego stopnia z liskiem.

1:0 dla Bmw, lisek niestety poległ na posterunku.
Ale auto ma podbite oko. Halogen i tak był brzydki a zapas jakiś mam.

Teraz chyba go odstawie na jakiś czas bo muszę w końcu zrobić zawieszenie i cieknący uszczelniacz na wale przy skrzyni.
Obawiam się, że z tak wielką ilością mojego wolnego czasu trochę to potrwa...

Draż - 26 Sierpień 2013, 15:04

Uuuuu, nie przyjemna sprawa... Dobrze ze sie nie skonczyło czymś powazniejszym.
Kucharz - 26 Sierpień 2013, 21:45

ja to się dziwię, że Ty tego lisa przodem walnąłeś, a nie bokiem :D
cubici - 27 Sierpień 2013, 07:31

Kucharz napisał/a:
ja to się dziwię, że Ty tego lisa przodem walnąłeś, a nie bokiem :D

<lol> <lol> <lol> <lol>

A tak na marginesie: kluczyk od pokoju doszedł?

grulson - 27 Sierpień 2013, 12:23

Dokładnie chciałem pisać to samo co Kucharz :D :D
Kucharz - 27 Sierpień 2013, 12:42

cubici napisał/a:
Kucharz napisał/a:
ja to się dziwię, że Ty tego lisa przodem walnąłeś, a nie bokiem :D

<lol> <lol> <lol> <lol>

A tak na marginesie: kluczyk od pokoju doszedł?


Tak, dziekuje



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group