To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
E12-E28
Forum posiadaczy i miłosników BMW E12 i BMW E28

Nasze E28 - [E28 524td] Milosz

Dominik4x4 - 9 Październik 2011, 20:42

i jak Miłosz sezon już zakończony :?: czy jeszcze śmigasz 8-)
Miłosz - 10 Październik 2011, 08:39

Jeszcze smigam ale na dniach zaczynam pierwsze zabiegi zimowe o ktorych wiecej pozniej.
Dominik4x4 - 11 Październik 2011, 13:47

Miłosz napisał/a:
Jeszcze smigam ale na dniach zaczynam pierwsze zabiegi zimowe o ktorych wiecej pozniej.


:-D

Miłosz - 15 Październik 2011, 20:32

Sezon mozna powiedziec, ze zmierza ku schylkowi, czas zaczac kolejny przeglad zimowy, ktory tym razem bedzie wykonany w trybie skroconym, za dwa tygodnie samochod laduje w cieplutkim garazu z dala od warsztatu gdzie bedzie zimowal do wiosny, w tym czasie co za tym idzie nie bede przy nim grzebal, trzeba wiec troszke podgonic.

Na poczatek szyberdach. Nowka sztuka zakupiona i polakierowana jeszcze w sezonie wreszcie ujrzala swiatlo dzienne. Czesci na "stole operacyjnym"





Nadal nie dawalo mi spokoju dlaczego musze wyrzucic pokrywe szyberdachu ktora rok temu mozna bylo komus sprzedac w stanie "jak nowa". W miejscu w ktorym od gory pojawiaja sie purchelki, wywiercilem dziure, naturalnie od dolu. W srodku jedna wielka korozja, platy odpadajacej rdzy. Jakby tego bylo malo w srodku ewidetna wilgoc, pomimo ze wszystkie inne wneki dachu sa suche a samochod 2 dni nie widzial kropli wody. Kolejny test to konserwacja, prubowalismy wpuscic roznymi koncowkami pod maks cisnieniem konserwacje innymi otworami tak aby dotarl do miejsca widocznego przez wywiercona dziure, niestety sukcesu brak.





Decyzja wiec zapadla, w nowym fabrycznie swierzo polakierowanym dachu wywiercilem rowniez dziury, generalnie w celach konserwacyjnych, ale zostawilem je calkiem otwarte, rowniez ze wzgledu na przeplyw powietrza, nienormalna wydala mi sie ta wilgoc w srodku.



Zlozone na gotowo po regulacji



Kolejny temat na nastepny sezon to przednie amortyzatory, nie dokonca przekonany uleglem pokusie i w Wisience na przyszly rok wyladowaly amortyzatory Koni o regulownej twardosci. Rewelacyjne jest w nich to, ze reguluje sie je z gory za pomoca specjalnej nasadki. Przestawienie twardosc obydwu amortyzatorow zwyczajnie na parkingu w podrozy to kwestia gora minuty wlaczajac otwarcie i zakmniecie maski oraz wytacie rak :) Idea nie jest zla, na szybko pokonywane dobre jakosciowo odcinki, czy w trakcie zabaw na torze amorki mozna na maksa spiac, a podczac podrozy z rodzina jakims bardzo wybitym odcinkiem Krajowej drogi, zmienic ustawienie na miekkie zaoszczedzajac sobie wylatujacych plomb a nadwoziu katorgii.





Zlozony na gotowo jeden z McPersonow



Co do efektow jeszcze nie chce sie wypowiadac, musze troszke potestowac :)

Daniel M5 - 15 Październik 2011, 20:45

ale kombinator :D
Dominik4x4 - 15 Październik 2011, 20:47

dobra robota ;-) tylko czemu tak mało :mrgreen: 8-)
Szalik1 - 15 Październik 2011, 20:59

z tym szyberdachem moze trzeba było spróbowac tak jak mi polecił Variot, nalac do srodka podkladu antykorozyjnego, dac mu wyschnąc moze nawet kilka warstw, a pozniej jakiegos innego ustrojstwa do konserwacji albo jakas farbe, zeby nic na głowe pozniej nie kapało :->
Miłosz - 22 Październik 2011, 22:15

Kapania sie obawiam ale konserwowalem specjalnym dlugo mi polecanym preparatem na bazie calkowicie naturalnej, bardzo ladnie sie snuje, praktycznie gdzie nie postawi sie zakreconego pojemnika na drugi dzien jest caly tlusty podobnie jak wszystko do okola niego, preparat ma nie zniszczyc ani trwale nie zaplamic skory, pachnie jak olejki aromatyzujace, ponoc nawet zjedzienie go nie konczy sie natychmiastowa smiercia, zobaczymy w upaly, narazie nie kapie.

Kolejny etap przegladu tyczy sie ukladu wtryskowego, elementu ktory w Wisience od roku 1985 jest calkowicie dziewiczy, w pojeciu moim jak i wszelkich ogladjacych czy jezdzacych tym samochodem panowala opinia, ze wszystko znajduje sie w idealnym stanie. Silnik zawsze byl mocny, zwlaszcza po renowacji calosciowej podejzewany o tunning, na silniku mozna bylo postawic szklanke z woda z ktorej wychlapywalo mniej niz z kazdego 6 garowego benzyniaka M20 i M30, tym bardziej bardzo mnie zdziwily wstepne wyniki pomiarow, ale o tym pozniej.

Przyczyna calej operacji stal sie fakt, ze po 26 latach bezawaryjnej pracy oraz 263.000km rozszczelnila sie pompa wtryskowa, nagle z dnia na dzien zaczalem czuc charakterystyczny zapach ropy a dol pompy byl ciagle mokry, po kolejnych kilku tygodniach zaczelo juz regularnie kapac, zapadla wiec decyzja o szeregu zwiazanych z tym incydentem pracach, ktore pozwola mi pozbyc sie problemow ukladu wtryskowego na dluzej.

- Kompletne uszczelnienie pompy
- Wymiana wszystkich koncowek wtryskiwaczy na orginal Bosch
- Profesjonalna regulacja wtryskow oraz pompy
- Przedwczesna wymiana paska rozrzadu paskow klinowych
- Wymiana swiec zarowych
- Wymiana plynu chlodniczego

Na poczatek jak zawsze trzeba rozebrac, troche chaotycznych fot:















Tu musze sie zatrzymac. Wisienka, bochater zlotow jak chodzi o kulture pracy M21, silnik palacy w pol obrotu rozrusznika w kazdej temperaturze, silnik chodzacy rowno jak stol, palacy 7 tam gdzie w opini uzytkownikow inne pala 10.... ten ukochany moj wzorzec BMW w dieslem posiada koncowki wtryskow w karygodnym stanie, 4 z 6ciu rozpylaja przy ciut niskim cisnieniu, chlapiac do okola nierozpylona ropa. Niewiem jak auto bedzie chodzic po naprawach, mam nadzieje, ze nie gorzej, i chcialym wiedziec jak pracuja wtryskiwacze statystycznych egzepmplarzy z ulicy gdzie problemy z ukladem wtryskowym widoczne sa odrazu zarowno z za kierownicy jak i z samochodow jadacych z tylu :)

Nie wiem na ile wklejone zdjecia dadza sie ocenic w zmniejszonej formie, pierwszy to najlepszy wtrysk w trakcie testow, po mocnym wczesniejszym przepompowaniu i lekkim podgrzaniu, dwa kolejne to dwa najgorsze w pierwszej fazie testu.







Dla mnie laika, masakra.....

VaRiot666 - 23 Październik 2011, 13:52

Odprowadzenie wody z szybra dalej masz pod nogi? To by tłumaczyło czemu Ci tak szyber gnił (gnije) Woda z podłogi paruje i skrapla sie na dachu, szyberdachu we wszystkich zakamarkach..
Miłosz - 23 Październik 2011, 16:01

Nidy nie mialem odprowadzenia pod nogi, przejscia z woda w aucie po ulewach to juz przeszlosc, wszystko suchutkie jak pieprz, ale jakby na to nie patrzec kilka miesiecy bylo w mniejszym lub wiekszym stopniu mokro.
VaRiot666 - 23 Październik 2011, 16:37

Mój błąd. Pisząc "pod nogi" miałem na myśli do progu skąd wylewała się na podłogę..

Miłosz napisał/a:
ale jakby na to nie patrzec kilka miesiecy bylo w mniejszym lub wiekszym stopniu mokro.


Ale na dziś jest OK?

Miłosz - 23 Październik 2011, 17:03

Samochod zalany byl dwukrotnie i nigdy nie bylo takiej sytuacji, ze sobie tak po prostu jezdzilem, wnetrze bylo zdemontowane , osuszone i zlozone ponownie, oczywiscie mogla zaistniec wczesniej taka sytuacja, ze bylo mokro ale nie az tak mokro , ze zwrocilem na to uwage, od czasu ostatniej kontroli podlogi do momentu zalania samochodu we wrzesniu zeszlego roku minal tez gdzies rok, w tym czasie nie wykluczam wilgoci. W tym czasie nie mialem tez zamontowanej w ogole podsufitki szyberdachu, lacznie 2 lata. Z jednej strony zapatruje sie w tym rowniez ewentualnej przyczyny ze skraplalo sie wlasnie tam bo istnialo bezposrednie starcie powietrza z zewnatrz i wewnatrz samochodu, z drugiej strony drastyczna wilgoc mogbym zoaczyc na dachu golym okiem, a nie widzialem.

Do glowy przyszedl mi tez ostatnio inny motyw. Wisienka jezdzi zwykle od kwietnia do pazdziernika, nie jest wtedy zimno, kondensacji pary wodnej spodziewalbym sie raczej w pozostalym okresie kalendarzowym. W zimie gdy permanntnie gdzies stoi przez wiekszosc czasu ma prawie zawsze uchylony szybedach, nie do konca wyjasnia mi dlaczego tak mocno skorodowal, ale w sumie daje sie zrozumiec dlaczego w przedniej czesci wlasnie.

A wracajac do pytania tak, w zeszlym tygodniu kontroowalem podloge bo na dniach samochod zamykam w garazu na zime i juz generalnie nim nie jezdze, podloga i wygluszenia sa na szczescie calkowicie suche.

Dominik4x4 - 24 Październik 2011, 18:20

to teraz jak założysz tą pompę i te wtryski to chyba będzie jedyne tak pięknie chodzące M21 :twisted:

nagraj najlepiej jakiś filmik od razu

Dominik4x4 - 7 Listopad 2011, 13:20

i jak ? M21 pewnie już chodzi :mrgreen:
Bodżangmił - 12 Listopad 2011, 22:20

Miłosz,zrób jakieś fotki do kalendarza.Berlin to podobno piękne miasto, więc jakieś tam tło znajdziesz!
Miłosz - 27 Listopad 2011, 21:39

Berlin to piekne miasto z tym, ze Wisienka zimuje w tym roku w rowniez pieknym Tarnowie. Bylem tam w prawdzie kilka razy ale, ze narazie mialem znacznie powazniejsze sprawy niz robienie zdjec. Foty mam ladne ale tylko na google bo przepadly orginaly, sa ladne ale bardzo slabej rozdzielczosci, bardzo chcialem wystapic w kalendarzu w tym roku ale nie bardzo mam jak, chyba ze mam wyslac jakies calkowite cokolwiek byle w rozdzielczosci, ale jakos ciezko mi to przechodzi.

Co do smigajacego M21 to niestety troszke nie tak :( Z braku czasu i sprzetu samochod trafil tym razem nie do Rekiniarni a do zaprzyjaznionego warsztatu w Tarnowie. Zrobione zostalo wszystko co zaplanowalem, nad wiekszoscia nie bede sie rozpisywal bo sa to oczywiste zabiegi serwisowe lub czynnosci ktore juz raz zostaly opisane w temacie Wisienki.

Pompa zostala uszczelniona od A do Z, w BOSCH mozna jeszcze dostac takie fajne zestawy:



Niestety w trakcie rozbiorki kolega zauwazyl dosc istotny problem a mianowicie duzy luz na osce mechanizmu dodawania gazu, pompa byla w tym miejscu jeszcze szczelna ale zarowno cala oska jak i tulejka wraz z uszczelnieniami okazala sie byc juz w katastrofalnym stanie, szybki telefon do BOSCH i rownie ktortka odpowiedz. Wymienione czesci sa od 2008 roku niedostepne. Niestety na tym praktycznie zakonczylem wtedy prace, samochod stoi 700km od mojego miejsca zamieszkania a ja zaplanowalem cala operacje na dwa dni i nie mialem wiecej czasu.

"Moj spec od diesli" wykazal sie duza kreatywnoscia i odnalazl inna pompe BOSCH w ktorej element ten rozni sie tylko i wylacznie dlugoscia i co wazne zestaw taki mozna jeszcze dostac nowy, czesci zostaly zamowione i wszystko zostalo precyzyjnie przerobione w zakladzie slusarskim i cala pompa zlozona na nowych uszczelkach.

Przy okazji wymienilem:

- Pasek rozrzadu z napinaczem
- Alternator ktoremu udalo sie nawalic calkiem przy okazji
- 6 swiec zarowych NGK
- Plyn chlodniczy
- komplet wtryskiwaczy BOSCH

Mechanik wszystko poskladal do kupy i pompa zostala ustawiona wedlug odnalezionych miedzy innymi w "sam naprawiam BMW E28" parametrow. Stare polozenie regulacyjne pompy na szczescie zaznaczylem przed demontazem. Po ustawieniu i odpaleniu samochodu nastala wielka cisza, wszystko nowe , wszystko ustawione, auto zapala, kopci rzuca sie w ogole nie chce pracowac. W programie Autodata znlazlem calkiem inne ustawienie zaplonu dla E28 524td, znacznie wczesniejsze od ustawionego ale i tak jeszcze sporo pozniejsze niz to na czym jezdzilem zadowolony od wielu lat. Po kolejnej regulacji nastapila poprawa ktorej i tak jeszcze bardzo daleko do stanu z przed inwestycji. Samochod zapala okolo zera stopni w prawdzie na widok kluczyka, ale gubi zaplony i kopci mocno na bialo niedopalonym olejem napedowym, po wstepnym nagrzaniu gdy wylacza sie przyspieszacz zaplonu stuacja pogarsza sie, za autem swiata nie widac, potrafi zgasnac.

Po nagrzaniu chodzi juz rowno, ale z wydechu i tak caly czas wydobywa sie leciutki dymek, osiagi super, kopcenie na czarno przy pelnym obciazeniu praktycznie zaniklo, ale faza rozgrzewania tragedia, nigdy nie bylo niczego podobnego. Dalsze przyspieszanie zaplonu jakby mocno polepsza sytuacje ale znow braklo czasu. Mechanik przypuszcza, ze wyzsze cisnienie otwarcia nowych wtryskiwaczy uwidocznilo lekkie zuzycie pompy,ale nie trafia do mnie ta argumentacja. W serwisie w ktorym stala Wisienka nie bylo mozliwosci garazowania jej cala zime a ja znow nie mialem wiecej czasu wiec zabralem samochod w stanie obecnym do garazu w Tarnowie w ktorym przeczeka w stanie do wiosny, a mi zostaly tylko nieprzespane noce......

Dominik4x4 - 28 Listopad 2011, 12:12

Miłosz napisał/a:
Berlin to piekne miasto z tym, ze Wisienka zimuje w tym roku w rowniez pieknym Tarnowie. Bylem tam w prawdzie kilka razy ale, ze narazie mialem znacznie powazniejsze sprawy niz robienie zdjec. Foty mam ladne ale tylko na google bo przepadly orginaly, sa ladne ale bardzo slabej rozdzielczosci, bardzo chcialem wystapic w kalendarzu w tym roku ale nie bardzo mam jak, chyba ze mam wyslac jakies calkowite cokolwiek byle w rozdzielczosci, ale jakos ciezko mi to przechodzi.

Co do smigajacego M21 to niestety troszke nie tak :( Z braku czasu i sprzetu samochod trafil tym razem nie do Rekiniarni a do zaprzyjaznionego warsztatu w Tarnowie. Zrobione zostalo wszystko co zaplanowalem, nad wiekszoscia nie bede sie rozpisywal bo sa to oczywiste zabiegi serwisowe lub czynnosci ktore juz raz zostaly opisane w temacie Wisienki.

Pompa zostala uszczelniona od A do Z, w BOSCH mozna jeszcze dostac takie fajne zestawy:

Obrazek

Niestety w trakcie rozbiorki kolega zauwazyl dosc istotny problem a mianowicie duzy luz na osce mechanizmu dodawania gazu, pompa byla w tym miejscu jeszcze szczelna ale zarowno cala oska jak i tulejka wraz z uszczelnieniami okazala sie byc juz w katastrofalnym stanie, szybki telefon do BOSCH i rownie ktortka odpowiedz. Wymienione czesci sa od 2008 roku niedostepne. Niestety na tym praktycznie zakonczylem wtedy prace, samochod stoi 700km od mojego miejsca zamieszkania a ja zaplanowalem cala operacje na dwa dni i nie mialem wiecej czasu.

"Moj spec od diesli" wykazal sie duza kreatywnoscia i odnalazl inna pompe BOSCH w ktorej element ten rozni sie tylko i wylacznie dlugoscia i co wazne zestaw taki mozna jeszcze dostac nowy, czesci zostaly zamowione i wszystko zostalo precyzyjnie przerobione w zakladzie slusarskim i cala pompa zlozona na nowych uszczelkach.

Przy okazji wymienilem:

- Pasek rozrzadu z napinaczem
- Alternator ktoremu udalo sie nawalic calkiem przy okazji
- 6 swiec zarowych NGK
- Plyn chlodniczy
- komplet wtryskiwaczy BOSCH

Mechanik wszystko poskladal do kupy i pompa zostala ustawiona wedlug odnalezionych miedzy innymi w "sam naprawiam BMW E28" parametrow. Stare polozenie regulacyjne pompy na szczescie zaznaczylem przed demontazem. Po ustawieniu i odpaleniu samochodu nastala wielka cisza, wszystko nowe , wszystko ustawione, auto zapala, kopci rzuca sie w ogole nie chce pracowac. W programie Autodata znlazlem calkiem inne ustawienie zaplonu dla E28 524td, znacznie wczesniejsze od ustawionego ale i tak jeszcze sporo pozniejsze niz to na czym jezdzilem zadowolony od wielu lat. Po kolejnej regulacji nastapila poprawa ktorej i tak jeszcze bardzo daleko do stanu z przed inwestycji. Samochod zapala okolo zera stopni w prawdzie na widok kluczyka, ale gubi zaplony i kopci mocno na bialo niedopalonym olejem napedowym, po wstepnym nagrzaniu gdy wylacza sie przyspieszacz zaplonu stuacja pogarsza sie, za autem swiata nie widac, potrafi zgasnac.

Po nagrzaniu chodzi juz rowno, ale z wydechu i tak caly czas wydobywa sie leciutki dymek, osiagi super, kopcenie na czarno przy pelnym obciazeniu praktycznie zaniklo, ale faza rozgrzewania tragedia, nigdy nie bylo niczego podobnego. Dalsze przyspieszanie zaplonu jakby mocno polepsza sytuacje ale znow braklo czasu. Mechanik przypuszcza, ze wyzsze cisnienie otwarcia nowych wtryskiwaczy uwidocznilo lekkie zuzycie pompy,ale nie trafia do mnie ta argumentacja. W serwisie w ktorym stala Wisienka nie bylo mozliwosci garazowania jej cala zime a ja znow nie mialem wiecej czasu wiec zabralem samochod w stanie obecnym do garazu w Tarnowie w ktorym przeczeka w stanie do wiosny, a mi zostaly tylko nieprzespane noce......


to nie za dobrze jest a powiedz mi Miłosz a czy wstawił ci wtryski ? ciśnienie otwarcia ?

a pompę idzie sprawdzić przecież jakie daje ciśnienie na dany wtrysk potrzeba specjalny manometr

a tutaj pompa jest tłoczkowa czy sekcyjna ? bo już zapomniałem ale co do tego kopcenia na czarno to tak jak by zapłon był przestawiony za bogato A te podciśnienie co przychodzi do pompy nie wiem jak to jest we M21 ale jest to przykręcone bezpośrednio do pompy ?? bo ostatnio czytałem że to co steruje dawką we pompie czasem sie zawiesza lub nie działa u mie we om422a to sie całkiem zwaliło i też kopcił na czarno

jak by co to pisz a coś pomyślimy

Miłosz - 28 Listopad 2011, 12:41

Zle sie wyrazilem albo zle zrozumiales. Auto kopci tylko i wylacznie na bialo niespalona ropa tylko i wylacznie jak jest zimny i tylko na wolnych obrotach. Jak sie zagrzeje chodzi bardzo dobrze, nie ma mowy o kopceniu na czarno, jedynie na wolnych puszcza taka delikatna biala migielke.

Sprawdzac i regulowac mozna bardzo wiele, z tym, ze do marca praktycznie nikt nie ma dostepu do samochodu, ale jestem bardzo chlonny wszelkiej wiedzy i doswiadczen ktore bede mogl wykorzystac na wiosne.

Stare wtrryski na zimno trzymaly okmolo 148 BAR, nowe okolo 157BAR

Dominik4x4 - 28 Listopad 2011, 12:59

Miłosz napisał/a:
Źle się wyraziłem albo źle zrozumiałeś. Auto kopci tylko i wyłącznie na biało niespalona ropa tylko i wyłącznie jak jest zimny i tylko na wolnych obrotach. Jak się zagrzeje chodzi bardzo dobrze, nie ma mowy o kopceniu na czarno, jedynie na wolnych puszcza taka delikatna białą migielke.

Sprawdzac i regulować można bardzo wiele, z tym, ze do marca praktycznie nikt nie ma dostępu do samochodu, ale jestem bardzo chłonny wszelkiej wiedzy i doświadczeń które będę mógł wykorzystać na wiosnę.

Stare wtryski na zimno trzymały około 148 BAR, nowe około 157BAR


Kurde tak jest jak sie czyta na szybko :mrgreen: :-P jak pisze we książce jakie ciśnienie mają mieć wtryskiwacze dla 524td ? bo z tego co piszesz wynika że na zimno by lały a przecież są nowe to nie mogą lać :-> tylko źle wyregulowana pompa daje więcej paliwa niż silnik potrzebuję bo M21 przeszło u ciebie kapitalny remont wiec kompresję ma na pewno ok :-)

według mnie pompa jest złe wyregulowana bo jak piszesz że nawet jak sie rozgrzeje to lekko kopci na biało czyli dalej dostaje za dużo paliwa

Miłosz - 28 Listopad 2011, 21:28

Spokojnie Dominik, widze, ze bardzo chcesz mi pomoc ale to nie tak "chop siup"

Bialy dym nie oznacza nadmiaru paliwa, samochod ma ustawiona prawidlowa dawke, co do tego nie mam watpliwosci. Bialy dymek oznacza niedopalona lub w ogole nie spalona rope, oznacza to ze paliwo dostalo sie dokomory spalania ale nie zapalilo sie wcale lub nie dopalilo sie do konca, przyczyna z zalozenia nie jest nadmiar paliwa, zbyt bogate spalanie generuje dym koloru czarnego, inaczej smierdzi itd.. itp...

Wisienka ma nadal kompresje wyzsza niz przewidziala fabryka i z czasem przestalo mnie to zupelnie martiwc wiec brak kompresji, znany prowoder tego rodzaju kopcenia jest calkowicie wykluczony. Slychac pozatym jednoznacznie ze auto na zimno gubi zaplony, czyli raz na czas paliwo w cylindrze sie nie zapala i z tad bialy dym, pytanie zasadnicze brzmi, dlaczego?? Wszystko wskazuje na to ze paliwo jest wtryskiwane zbyt pozno i z tego wzgledu nie dopala sie tak jak powinno, przyspieszenie zaplonu poprawia natychmiast sytuacje, tylko znow pozostaje pytanie dlaczego samochod chce chodzic na szybszym zaplonie niz przewidziala fabryka, a moze gdzies tkwi nasz blad, zaplon jest faktycznie zbyt pozny pomimo , ze pomiary daja wynik absolutnie prawidlowy.

To ze wtryskiwacz ma wyzsze cisnienie otwarcia nie ma w ogole nic wspolnego z "laniem". Na goracym silniku cisnienie otwarcia wtrysku nie powinno byc nizsze niz 150BAR, w starych wtryskach bylo nizsze.

Nowe wtryski na maszynie chodza pieknie, strzelaja jak karabin maszynowy, nie ma porownania do zdemontowanych wtryskiwaczy, raczej nie wyobrazam sobie aby problem lezal w nich.

Kolega ktory sie tym zajmuje podjal taka teze, ze pompa daje zbyt niskie cisnienie na wyjsciu w stosunku do tego jak byla nowa, wtryski natomiast sa nowe i posiadaja wiekszy opor przeplywu, roznica miedzy cisnieniem wyjscia pompy a minimlalnym otwarcia wtryskiwaczy zmalala i w stanie zimnym kiedy wtryski zawsze posiadaja troszke wieksze cisnienie otwarcia pompa ma trudnosci z przepchnieciem co przedstawia sie opoznionym momentem realnego wtrysku i to by wyjasnialo dlaczego dalsze przekrecanie pompy w przod przynosi pozytywny efekt. Jak pisalem wczesniej ja nie do konca przyjmuje ta teorie.

dulas - 28 Listopad 2011, 21:45

Nie wiem czy dobrze się wstrzelę ale im zwiększysz ciśnienie otwarcia wtrysku tym bardziej go opóźnisz bo jest otwierany ciśnieniowo czyli stosunek górnego ciśnienia 150bar pompa osiąga za późno z momentem prawidłowego podania dawki.
tapczan - 28 Listopad 2011, 21:58

A sprawdził kto czy nie ma wody w paliwie bo to też jest powód białego dymu z rury wydechowej a do tego na jesień są to częste przypadki , a różnica 9 barów między starymi wtryskami a nowymi według mnie nie ma wielkiej różnicy
Dominik4x4 - 29 Listopad 2011, 22:47

Miłosz napisał/a:


Kolega ktory sie tym zajmuje podjal taka teze, ze pompa daje zbyt niskie cisnienie na wyjsciu w stosunku do tego jak byla nowa, wtryski natomiast sa nowe i posiadaja wiekszy opor przeplywu, roznica miedzy cisnieniem wyjscia pompy a minimlalnym otwarcia wtryskiwaczy zmalala i w stanie zimnym kiedy wtryski zawsze posiadaja troszke wieksze cisnienie otwarcia pompa ma trudnosci z przepchnieciem co przedstawia sie opoznionym momentem realnego wtrysku i to by wyjasnialo dlaczego dalsze przekrecanie pompy w przod przynosi pozytywny efekt. Jak pisalem wczesniej ja nie do konca przyjmuje ta teorie.


Coś w tym może być ale to pompa żeby tak sie zużyć nie wiem na jakim paliwie by musiała chodzić ktoś by musiał sprawdzić pompę monomerem jak zachowuje sie pod oporem nowych wtrysków

Miłosz - 4 Grudzień 2011, 19:11

dulas napisał/a:
Nie wiem czy dobrze się wstrzelę ale im zwiększysz ciśnienie otwarcia wtrysku tym bardziej go opóźnisz bo jest otwierany ciśnieniowo czyli stosunek górnego ciśnienia 150bar pompa osiąga za późno z momentem prawidłowego podania dawki.


To jest bardzo logiczne rozumowanie, tylko ja niczego nie tunninguje, kupilem nowe seryjne wtryski, w aucie poza ciut wysoka kompresja jest wszystko seryjne wiec uwazam, ze silnik powinien chodzic na fabrycznych nastawach a na starych wtryskach co najwyzej miec przedwczesny zaplon a nie teraz spozniony, pozatym jak zauwazyl Tapczan roznica 8 - 9 BAR to nie jest w takim samochodzie przepasc. Samochod jest notorycznie zatankowany pod korek i do dnia wymiany codziennie jezdzil a jak wspomnialem na miejsce gdzie wykonywane byly prace przejechal 700km i na koniec rowniez zostal zatankowany do pelna, o wodzie w paliwie nie ma wiec moim zdaniem mowy.

U autka w odwiedziny bede w grudniu, jesli jakims cudem nie bedzie w ogole zimy i soli na drogach zapewne dam zmierzyc jeszcze cisnienie na wszystkich 6ciu wyjsciach pompy, pozniej ustawie go na stare nastawy i zmierze jak duzy jest kat zaplonu miedzy seria a stanem prawidlowej pracy, z pozniej bede glowkowal dalej. Oczywiscie niezmiennie wszelkie sugestie mile widziane.

Kamil - 7 Grudzień 2011, 19:08

ostatnio zmieniałem pompę w brata e30/324d z cieknącej elektronicznej na manualną.

użerałem się z tym 3 tygodnie!!!
moje wnioski

Kont wtrysku OK, ale pamiętajmy że pompa przesuwana w lewo i w prawo zmienia ustawienia całego rozrządu. często tak nieznacznie że rozrządu nie da się poprostu ustawić paskiem. Ja musiałem luzować wszystkie śruby na kołach!!! i dopiero silnik zagadał jak powinien

;-) A więc:
- ustawił bum wtrysk
- sprawdził bym rozrząd co do milimetra

i też tak na chłopski rozum, ... może do którejś z nowych świec nie dochodzi napięcie, i dlatego na zimnym tak dymi? :-P

tapczan - 7 Grudzień 2011, 19:33

jak to czytam to mi wpadła bardzo ważna rzecz do głowy czy gość jak wymieniał wtryski założył odpowiedniej grubości podkładki miedziane (USZCZELNIAJĄCE) pod wtryski i czy układ nadmiarowy nie jest przytkany mam na myśli zaworek przelewowy i przewody
dulas - 7 Grudzień 2011, 19:41

Miłosz napisał/a:
Stare wtrryski na zimno trzymaly okmolo 148 BAR, nowe okolo 157BAR


Upierałbym się przy tym .

cubici - 9 Grudzień 2011, 21:32

obstawiam zle ustawiona pompe (kat wtrysku)
mialem podobnie po wymianie rozrzadu. zachcialo mi sie fabrycznych ustawien.
na szczescie poznaczylem sobie wszystko przed rozebraniem.

najlepiej poluzowac sruby mocujace pompe (lekko), odpalic silnik i delikatnie obracac cala pompa.
dokladnie slychac, kiedy silnik pracuje najlepiej.

a potem jazda probna. sprawdzamy odpalanie, osiagi, dymienie i spalanie.
jesli cos nie tak - robimy delikatna korekte.

tak mi podpowiedzial mechanik. poczatkowo sie smialem, bo przeciez mam ksiazki,
dane techniczne i takie tam. ale jak sie okazalo - to byla najlepsza metoda.

Miłosz - 12 Styczeń 2012, 10:52

cubici napisał/a:
obstawiam zle ustawiona pompe (kat wtrysku)
mialem podobnie po wymianie rozrzadu. zachcialo mi sie fabrycznych ustawien.
na szczescie poznaczylem sobie wszystko przed rozebraniem.

najlepiej poluzowac sruby mocujace pompe (lekko), odpalic silnik i delikatnie obracac cala pompa.
dokladnie slychac, kiedy silnik pracuje najlepiej.

a potem jazda probna. sprawdzamy odpalanie, osiagi, dymienie i spalanie.
jesli cos nie tak - robimy delikatna korekte.

tak mi podpowiedzial mechanik. poczatkowo sie smialem, bo przeciez mam ksiazki,
dane techniczne i takie tam. ale jak sie okazalo - to byla najlepsza metoda.


Bylem ostatnio odwiedzic Wisienke a ze zimy nie bylo to nawet pojezdzilem. Pierwsze co zrobie na wiosne to wlasnie to co napisales powyzej, mimo wszystko ciezko bedzie mi to zaakceptowac, jak sie czegos czepie to zwykle chce sie nauczyc i zrozumiec a tego nie rozumiem wcale. Juz na poczatku po pierwszym odpaleniu przekrecilem sobie pompa dalej niz wynikalo z ustawien i slyszalem ze silnik lepiej chodzi ale nie uwierzylem.... :)

Mechanik u ktorego stoi samochod pracuje przy regulacji pomp wtryskowych codziennie, regulowal mi kat wtrysku w silnika 2,5 TDS juz w 3 posiadanych przezemnie samochodach z tym motorem, ustawial dokladnie jak w katalogu i dokladnie wtedy silniki pracowaly najlepiej, juz niewielkie przyspieszenie zaplonu powodowalo glosne klekotanie a opuznienie bylajaka prace silnika. Widzialem wielokrotnie jak ustawial mechaniczne pompy w starych VW, bral kartke z danymi do reki ustawial i gralo a jak nie gralo to szukal co jest zepsute naprawial bedz wymienial znow ustawial i bylo OK. Dlaczego w 2,4 ma byc inaczej.... Podstawowe co przychodzi mi do glowy to bledne dane katalogowe ktore poszly w rynek i nie zostaly skorygowane no bo co jeszcze, nowe kola zebate, nowy rozrzad...

Nie moge za bardzo przegryzc tego, ze fabrycznie nowe wtryski BOSCH maja zle parametry ktore uniemozliwieja prawidlowe ustawienie ukladu wtryskowego, choc w 100% rozumiem logike rozumowania jaka przedstawil Dulas, niemniej jednak upierdliwiue twierdze ze to na strych wtryskach zaplon powinien byc za szybki a nie na nowych za wolny.

Zmieniajac temat, dzieki pomocnej rece forum nabylem droga kupna nowa fabrycznie glowice, wielkie dzieki Zbiku.

Glowica zgodnie z opisem sprzedajacego nie byla nigdy zakladana na blok ani w zaden sposob uzytkowana. Niestety nie jest nowa w sensie wczoraj wyprodukowana, posiada wiele sladow magazynowania, rysek a nawet przekoszonych kantow, do montazu bedzie musiala tak jak kazda uzywana isc najpierw do splanowania. Cena byla wiecej niz okazyjna wiec generalnie z zakupu jestem baaaardzo zadowolony.

Podstawowa sprawa jaka rzucila mi sie w oczy przy odbiorze glowicy to fakt, ze nie jest to w ogole orginalna czesc BMW, na glowicy natloczony jest duzy gruby napis AMC , nie ma zadnego rocznika. Pare lat temu czytalem gdzies w necie , ze po zakonczeniu produkcji silnikow M21 jakas hiszpanska firma produkowala glowice jako zamiennik, ktory cieszyl sie o wiele wiekszym uznaniem klientow niz glowice BMW bo mial znacznie mniejsze tendencje do pekania. Oczywiscie smialo sobie w teraz wmawiam , ze jest to wlasnie taka super glowica..... ale tak naprawde nie mam pojecia co kupilem i nie znalazlem jeszcze czasu zeby poszperac w sieci w tym temacie. Na pierwszy rzut oka ogladajac jakosc odlewu w zakamarkach raczej powiedzialbym , ze orginalna glowica wyglada lepiej, ale takie szacowanie wzrokowe to raczej zawracanie glowy.










ŻbiQ - 12 Styczeń 2012, 11:30

Miłosz napisał/a:
Zmieniajac temat, dzieki pomocnej rece forum nabylem droga kupna nowa fabrycznie glowice, wielkie dzieki Zbiku.

Twoje szczęście, że nie przepadam za dieslem ;-)

Miłosz napisał/a:
Podstawowa sprawa jaka rzucila mi sie w oczy przy odbiorze glowicy to fakt, ze nie jest to w ogole orginalna czesc BMW, na glowicy natloczony jest duzy gruby napis AMC , nie ma zadnego rocznika. Pare lat temu czytalem gdzies w necie , ze po zakonczeniu produkcji silnikow M21 jakas hiszpanska firma produkowala glowice jako zamiennik, ktory cieszyl sie o wiele wiekszym uznaniem klientow niz glowice BMW bo mial znacznie mniejsze tendencje do pekania.

Nie mylisz się, więc od razu podratuję Cię linkiem żebyś nie musiał szukać :-)

Oficjalna strona hiszpańskiej firmy Amadeo Marti Carbonell :-)
www.amc.es

Jest w kilku językach, w tym po niemiecku, więc śmiało możesz zgłębić ich historię i nam trochę przytoczyć ;-)

A tu znalazłem chyba taką samą głowicę za ponad 1600 eurusków ;-)
http://big.boys.toys.free...F_art_2154.html



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group