ssjqbas - 15 Sierpień 2010, 20:13 Temat postu: [E28 524TD] Jakub Witam jestem nowy na forum i chciałem przedstawić e28 które kupiłem dla żony. Auto kupiliśmy w Obornikach wlkp z ogłoszenia otomoto jest to rok 1983 poj. 2.4 l diesel z turbinką przebiegu ma 461 000 km Ogólnie to stan techniczny jest słaby, do zrobienia progi ,podłoga z przodu, zawieszenie z przodu, błotnik,fotele,skrzynia,turbo czyli krótko mówiąc całkiem poważna inwestycja się kroi,ale auto ma tez swoje plusy...tylko jeszcze muszę nad tym pomyśleć akurat. Wyposażenie to el lusterko kierowcy szyber-otwiera sie w obie strony i juz chyba nie cieknie bo kiedyś albo ktos go nie zamknął albo ciekł bo podsufitka wygląda jak skóra węża wspomaganie, ABS to chyba tyle. Tak na poważnie to chcieliśmy mieć rekina i jeszcze pytanko gdzie moge oprócz komory silnika znaleść numer VIN? 
Tutaj jeszcze na starych blachach. 
kamil4115 - 15 Sierpień 2010, 23:07 Trochę pracy Cie nad nim czeka, ale widziałem efekty końcowe prac nad o wiele gorszymi rekinami i myślę, że warto! Zapomniałeś dodać, że na wyposażeniu masz jeszcze alarm, bo widzę dwa 'zamki' w drzwiach kierowcy, chyba, że tylko takie drzwi. Amos - 16 Sierpień 2010, 00:45
ssjqbas - 16 Sierpień 2010, 07:52 własnie dziwiłem się dlaczego sa 2 zamki w drzwiach bo mam tylko 1 kluczyk, naklejki z tyłu mówiące o alarmie są... dzięi za info Amos cubici - 17 Sierpień 2010, 06:53 czesc kolego! znam ten samochod troche. jestem ciekaw, czy terkotanie z okolic skrzyni usunieto? mialem okazje troche z chlopakiem porozmawiac (poprzednim wlascicielem) i jesli moglbym jakos pomoc to prosze smialo pisac. zycze powodzenia! ssjqbas - 17 Sierpień 2010, 08:32 nie, terkotania nie usunięto, a co do poprzedniego właściciela to nie warto się wypowiadać,szkoda nerwów(obiecał mi zapasową skrzynie i silnik a wyszła z tego kłótnia przez telefon i oferta 150 zł w zamian, człowiek zupełnie nie poczuwa się do odpowiedzialności za słowa zwykły oszust a na dodatek druciarz i krętacz).Skrzynie na pewno bede musiał wyjąć czy wymienić to się okaże,mam nadzieje ze terkoce tarcza sprzęgłowa, kiedys tak miałem w citroenie dostawczym po wymianie właśnie tarczy, największą bolączką tego samochodu jest zawieszenie z przodu a właściwie jego brak, amorki to chyba są puste w środku, koła żyją własnym życiem, no i turbina oh turbina ktora potraktowana jakimś zwykłym olejem Lotos,pluje nim nieziemsko na wszystkie strony, oleju znika z układu jakiś 1litr na 1000km ale jestem mile zaskoczony spalaniem ponieważ nie przekroczyło mi 8/100 a z takim przebiegiem myślałem o czymś w granicach 10/100 co ciekawe auto ma nabity inny Vin i tabliczke zastępczą więc miałem troche stresu gdy kupując filtr powietrza zapytany o Vin zostałem poinformowany ze z ostatnich 7 cyfr wynika ze jest to E30 325e anglik z 2.7 benzynowcem, i tu pytanie czy kupowane w sklepach filtry tak żle leżą w puszkach bo mój jest jakby za "gruby" pozdro ssjqbas - 17 Sierpień 2010, 17:05 postępy zanotowano, dziś byłem na zakupach i zanabyłem ładne wnetrze co prawda do prania i szare ale orginalne od e28 wytłumienie tylnej klapy, kompletny dwumas z kolem zamachowym, skrzynie biegów, i org puszkę filtra powietrza a wsko to za jak mnie sie wydaje niską cene bo 400zł takze jestem zadowolony, mam tylko nadzieje ze skrzynia bedzie działać ssjqbas - 17 Czerwiec 2011, 23:34 Zanotowano kolejne postępy. Jako że znalazł się sponsor (teść) na rocznicę ślubu dostaliśmy prezent w postaci kompletnego zawieszenia przedniego wymieniono: amortyzatory wszystkie wahacze końcówki drążków kier. środkowy drążek kierowniczy inspekcja hamulców wykazała że chociaż z jedną rzeczą sprzedający był szczery przednie hamulce są jak nowe. Na tyle wylądowały nowe szczęki bo nie było ręcznego i osłony pół osi. Niestety nie obyło się bez przykrego wypadku. Jadąc do domu zaczęło coś stukać w okolicach koła, zawróciłem do warsztatu, ale już nie odjechałem. Okazało się że ktoś nie dokręcił zacisku na tarczy, ten z kolei zawadził o felgę rozwalając się na kawałki i wybijając dziurę wielkości pięści w feldze, opona też już do wyrzucenia. Dziś w ogóle zje.bany ten dzień bo żona podwożąc mnie do warsztatu, została przetarta przez dostawczaka wynik 1:0 dla busa . Ja mam pogięty błotnik, felgę i rozdartą oponę. Na szczęście żona tylko trochę przestraszona nic jej się nie stało. ssjqbas - 19 Czerwiec 2011, 12:58 
Tak się kończy jazda z odkręconym zaciskiem, w feldze dziura a zacik w kawałkach misza - 19 Czerwiec 2011, 13:09 Partactwo czy zwykła nieuwaga? Rozumiem że pokryją koszta naprawy? ssjqbas - 19 Czerwiec 2011, 13:26 raczej nieuwaga bo z drugiej na szczęście dokręcony, no nie ma innego wyjscia jak pokryć całą naprawę |
||||||||
