To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
E12-E28
Forum posiadaczy i miłosników BMW E12 i BMW E28

Inne youngtimery forumowiczów - [E3] 2800 Miłosz

Miłosz - 13 Marzec 2010, 17:43
Temat postu: [E3] 2800 Miłosz
Nie spotkalem chyba jeszcze nigdy E3 na ulicy, od kilku lat jezdzac na rozne targi i zloty zabytkowej motoryzacji slinilem sie na widok przyjezdzjacych limuzyn E3, model ten stal sie szybko jednym z kilku najbardziej porzadanych przezmnie pojazdow, podoba mi sie osobiscie nawet bardziej niz Coupe E9.....

I nareszcie jeden z nich nalezy juz do mnie :D

BMW E3 2800 zarejestrowane po raz pierwszy w roku 1974 we Francji, posiadalo dwoch wlascicieli, ten drugi posiadal samochod przez 27 lat z czego ostatnie 12 lat trzymal samochod w garazu w calkowitym bezruchu. Kolor wedlug opisu Chamonix ?? jak dla mnie "stary bialy"

Samochod wydaje sie rewelacyjna baza do restauracji wszyustko widac "czarno na bialym", wedlug wstepnych ogledzin, wydaje sie byc bezwypadkowy, jest prosty, ma fabryczny lakier, nie byl w ogole blacharsko naprawiany, sama podloga znajduje sie w stanie juz coraz zadziej spotykanym nawet w rekinach z polowy lat 80tych, co wazne samochod jest tez kompletny. Silnik 2,8 na dwoch gaznikach Zenith "stoi deba", prawdopodobnie ma "zrosniete pierscienie z tulejami". Wedlug handlarza od ktorego odkupilem samochod przebieg calkowity to 106.000km, niestety w E3 nie da sie zweryfikowac czy nie jest to np. 206.000 lub 906.000 :)

Szybka galeria natychmiast po przywiezieniu z niemieckiego Schwarzwaldu.

http://picasaweb.google.d...feat=directlink


_KaMiK_ - 13 Marzec 2010, 18:04

Pogratulowac kolekcji :)
Aczkolwiek nie wiem dlaczego dziwnie jakos z tymi 4 drzwiami :p

MAJSU - 13 Marzec 2010, 18:05

Ajjj mi też się bardzo podobają E3... Środek w zadziwiająco dobrym stanie jedynie z blacharką będziesz musiał stoczyć ostry bój :-) Powodzenia i oczywiście wklejaj fotki z postępu prac !
Dixi - 13 Marzec 2010, 18:07

Miłosz, Gratulacje !! ! Zazdroszczę Ci meega !!

Ja zawsze się zastanawiam nad sensem kupienia kolejnego klasyka w momencie kiedy te, które mam nie są jeszcze gotowe... Znam to z autopsji: mam dwa nie "gotowe" a już wyszukuje sobie kolejnego...
Życzę powodzenia !! !

Pablo - 13 Marzec 2010, 19:12

Oooo, na 99% znam to autko. Wisiało jakiś czas temu na francuskich ogłoszeniach (stało w okolicach Alzacji - to by się zgadzało, bo Twoje ma tamtejsze tablie). Kosztowało niewielkie pieniążki (kilkaset euro jeśli mnie pamięć nie myli). Doskonała baza za tę kasę!! Gratulacje! Też nad nim się zastanawiałem.


Oj, zazdroszę Ci :D

VaRiot666 - 13 Marzec 2010, 21:08

Bardzo ładne e3 :-D
Slaw. - 13 Marzec 2010, 22:26

Marzenie! Widze że to dwie e3 w gronie e28:) Na żywo nigdy tego auta nie widziałem a widać e28 można spokojnie obok postawić:) Jest się czym chwalić, tapicerka faktycznie ekstra, te głośniki są oryginalne? powodzenia w ożywaniu auta! Tutaj chyba nie łatwo o części :-(
martini - 14 Marzec 2010, 01:02

Miłosz gratuluje zakupu - życze tysięcy kilometrów za sterami nowego nabytku-pozdr
Kucharz - 14 Marzec 2010, 13:16

coś pięknego :!:
Kargul1005 - 14 Marzec 2010, 20:14

Gratuluję nowego nabytku, jak zaczniesz działać przy tym autku to wstawiaj fotki :)
Pozdrawiam

Kamil - 14 Marzec 2010, 20:21

GRATULUJE ! :shock:

Naprawdę fajne auto, stan jak na te lata tez super.
Jakie plany na odbudowę? kolor zostaje? kiedy rozpoczynasz prace?
PS
czemu w podpisie nie ma jeszcze E3??!! :-D

Miłosz - 15 Marzec 2010, 10:30

W podpisie jest juz E3, musialem dojsc do dokladnego miesiaca produkcji.

Kolor jak i wszystko inne chce zostawic w orginale, zobaczymy czy sie uda.

Co do prac to napewno nie bedzie to ekspres, "Wisienka" ciagle jeszcze potrzebuje drobnych inwestycji choc jest juz bliska tego czego po niej oczekuje, szykuje 535i na nastepny sezon (niedlugo uzupelnie galerie), E24 mam mozna powiedziec w rozsypce i jakos kompletnie trace cisnienie na to auto, nowy nabytek ciagnie za soba zawsze wiecej swierzego zapalu do pracy i wydawania pieniedzy.... no i jakby nie patrzec, zycie nie tylko zreszta finansowo nie sklada sie tylko z samochodow.

Napewno dosc szybko bede chcial zrobic podstawy mechaniki, uruchomic silnik, zrobic sprzeglo, doprowadzic samochod do stanu w ktorym bedzie mogl sie na krotkich dystansach przemieszczac o wlasnych silach.

Korozje do ktorej mam dostep bez rozbierania samochodu oszlifuje i zabezpiecze aby niepotrzebnie nie posuwala sie dalej. Decyzje o rozbiorce samochodu, pracach blacharskich i lakierowniu bede chcial przetrzymac do momentu az uzbieram budzet, wszystko dogram i skoordynuje, chcialbym uniknac sytuacji , gdzie rozparcelowany klasyk latami lezy, czesci gina a wlascicielowi odniechciewa sie dalszych wzmagan, nie umiem w tej chwili w ogole powiedziec kiedy rusze na ostro.

Pablo, bardzo mozliwe, ze samochod stal do sprzedania we Francji, nie znam francuskiego, generalnie slabo dogaduje sie z "zabojadami" i prawie wszystkie podchody do samochodow z Francji konczyly sie u mnie calkowita porazka, stad w ogole nie sledze tamtego rynku - byc moze jest to spory blad.

Ja kupilem samochod w Niemczech w Schwarzwaldzie juz od posrednika, na tabene czlowieka z niemiecko - francuskim obywatelstwem ktory prowadzi firme budowlana na ktorej terenie znajdowalo sie chyba ze 30 roznych starych samochodow, w duzej mierze na handel.

Link z Ebay: http://cgi.ebay.de/BMW-28...=item4a9ed49cb6

Filip0 - 15 Marzec 2010, 17:42

Kolejny bardzo ciekawy samochód w bardzo dobrych rękach. Powodzenia w pracach bo pewnie łatwo nie będzie. Cena chyba dosyć atrakcyjna jak na E3?

P.S. Byłbym bardzo szczęśliwym człowiekiem gdybym posiadał 1/2 takiej Rekiniarni jak Twoja :-P :mrgreen: Pozdrawiam. ;-)

Kamil - 15 Marzec 2010, 23:51

Miłosz....
po wypowiedzi Filipa mam dla Ciebie idealny pseudonim
Filip0 napisał/a:
samochód w bardzo dobrych rękach


" Miłosz, Ręce Które Leczą" :-D he he

martini - 18 Marzec 2010, 01:42

Podzielam zdanie kolegi Kamila, czuję,że E3 jest w dobrych rękach kolegi Miłosza - pachnie profesjonalizmem z daleka! :-)
Miłosz - 19 Marzec 2010, 17:29

Panowie, prosze bez brawury....

Narazie nie moge obrucic silnikiem i juz koncza mi sie pomysly.

Dexter528i - 24 Marzec 2010, 01:33

I jak tam :?: :?: :?:
;-)

Miłosz - 24 Marzec 2010, 04:18

Na stan 23.03.2010 :) M30tka zapala z wlasnego rozrusznika bez dodawania gazu, chodzi na "wolnych" obrotach (okolo 1300/min) sama, bez zadnego podtrzymywania pedalem gazu itd.... reaguje bardzo spontanicznie na pedal gazu, wkreca sie agresywnie na obroty bez najmniejszego dlawienia i z pomoca wszytskich 6 cylindrow, ma za soba probe o dlugosci 2km silnik nie tylko pozwala sie E3ce przemieszczac ale zdrowo cisnie w oparcie juz niskich obrotow i to bez zadnej walki. Polaczenie calkowicie zdezelowanego ukladu wydechowego i dwoch gaznikow Zenith dostarcza niesamowitych wrazen sluchowych, krzyczy jak by chciala juz jutro pojechac na YP a nie byla babcia w trakcie reanimacji.

Naprawde ciezko jest uwierzyc, ze jeszcze 3 dni temu stala pod garazem z calkowicie zablokowanym silnikiem, a holowana do przodu i tylu na 4tym biegu slizgala sie na tylnych oponach po asfalcie jak na sankach.

Nie odrazu bylo tak kolorowo, wiec po kolei:

- W 8smy dzien po rozpoczeciu zalewania cylindrow przeroznymi specyfikami, silnik drgnal. Z pomoca stanelo 5 chlopa szarpiacych samochodem w przod i w tyl na 4tym i zarazem ostatnim biegu.

- Z wykreconymi swiecami zaczalem obracac silnikiem z pomoca rozrusznika, po kilku okolo 1 minutowych prubach dalo sie zauwazyc dzialajacy natrysk na krzywki walka rozrzadu.

- Z silnika zostalo spuszczone wszystko co w nim bylo, ciezko nazwac to olejem, ale mieszanka ta, napewno dobrze go przeplukala.

- W silniku zostal zmieniony olej na swierzo przywieziony z Reala TIP 15W-40 w cenie 10 eur za 5 litrow.

- Przeplukalem bak stara benzyna i zalalem 30 litrow swierzutkiej Pb99.

- Po okolo 2 minutach krecenia rozrusznikiem (nadal bez swiec , aby krecil sie szybciej) zgasla kontrolka oleju - to byl bardzo optymistyczny moment. Krecilem go tak jeszcze wielokrotnie, aby sie w spokoju rozruszal a olej wyczyscil kanaly.

- Kable zaplonowe rozpadly sie w rekach, tu z pomoca przyszlo niezawodne 628CSi :)

- Po prowizorycznej naprawie styku przerywacza w aparcie zaplonowym na swiecach pojawila sie solidna iskra, poza tym stykiem oraz kablami, reszta ukladu zaplonowego wyglada na "niedawno" zmieniane i dobrze rokuje na przyszlosc.

- Po skreceniu wszystkiego przyszla kolej na pierwsza probe startu, krotkie psikniecie plynu do czyszczenia hamulcow w gazniki (ponoc zapala sie lepiej niz samostart) , kilka godzin krecenia z przerwami i...... nic. Moze ze trzy razy krotko szarpnela i na tym koniec.

- Z pomoca przyjechal kilka dni temu zapoznany spec od gaznikow, emerytowany kierowca wyscigowy jak sie okazalo nadal pelen zapalu - ale o tym za chwile.

- Posiedzial przy gaznikach okolo godziny, tam podmuchal, tu possal, tu popsikal, jeszcze raz rozebral i zlozyl aparat zaplonowy - kolejna pruba.

- Silnik odrazu zaskoczyl, na gazie wcisnietym do dechy walczyl ze soba na poziomie niespelna 1000 obr/min, szarpiac niemilosiernie, gazniki strzelaly zywym ogniem do gory, w koncu jeden sie calkiem zapalil, zgasilismy silnik. Kolejne proby odpalenia nie powiodly sie, z pewnoscia to zawory o ktorych wspomnial Adam :)

- Z pomoca przyszla niezawodna Wisienka :) , hol zapiety i w droge, sprawa byla o tyle trudna, ze w E3 uszkodzony jest wysprzeglinik, trzeba bylo odrazu ruszac z dwojki. Po kilkuset metrach w lusterku zobaczylem kleby dymu, spec od gaznikow machna reka przez okno zebym jechal dalej. E3 szarpalo, pyrczalo, z tylu sciana bialego dymu. Nagle uslyszalem glosny dzwiek przegazowywanego M30.

- Silnik pracowal nierowno, kopcil, trzeba bylo mocno trzymac pedal gazu aby nie zgasl, ale pracowal, moje podniecenie siegalo zenitu a moze zenithow :mrgreen: , podniecenie gaznikowca chyba rowniez, po 15 minutowej przerwie na ostygniecie kolega zaproponowal abym pociagnal go jeszcze raz, trzeci kolega mial odpiac w trakcie gdy E3 juz zapali linke (bez sprzegla nie bylo w sumie innej mozliwosci aby E3 przemiescila sie gdzies o wlasnych silach. Tak tez zrobilismy.

- Ku mojej trwodze, zaraz po rozpieciu linki tenze przekolezenski emerytowany wyscigowiec depna w gaz i krecac silnik jak na moj sluch pod samo czerwone pole zrobil w ten sposob dwa kolka kreta kilkusetmetrowa trasa objazdowa kolo Garage. Po pierwszych kilku wkreceniach silnik zlapal moc a po kilku kolejnych przestal mocno kopcic, nie wspomne, ze klient wchodzil w zakrety szbciej niz czlowiek rozsadny jechalby tymi uliczkami pelnymi skrzyzowan nowym sprawnym samochodem. E3 nie tylko ladnie przyspieszalo, ale ku mojemu zdziwieniu rowniez hamowalo, w zakretach tez nie robilo wrazenia, jakby kola "zyly wlasnym zyciem".

- Po przyjezdzie pod Garage dowiedzialem sie, ze taki silnik musi odrazu dostac porzadnie w pale, przynjamniej jak sie ma rozleciec to rozleci sie odrazu, a ten juz napewno bedzie OK. Kazalem mu wysiasc z samochodu i wiecej go juz tam nie wpuscilem. Dosc na tym, ze od tej przejazdzki silnik chodzi.... tak jak napisalem na gorze tego dlugiego postu :piwko:

Przy okazji wiem cos wiecej, uklad chlodzenia jest calkowicie pozbawiony szczelnych miejsc, z obudowy filtra leci olej, pompa wodna przy kolejnej probie chyba wyleci z silnika taki ma luz..... cdn.

Pablo - 24 Marzec 2010, 10:27

Mogłeś filmik jakiś nakręcić 8-)
lacos - 24 Marzec 2010, 21:37

Kawał krążownika to e3 :-D i z tego co widać naprawdę fajny nietykany jeszcze egzemplarz,idealny do renowacji. Środek wydaje się zdrowiutki,ale wydech to chyba postanowił się gdzieś teleportować :shock: .Jak będziesz robił jej jeszcze jakieś foty to załóż na chwilę remotecki z wisienki 8-)
Miłosz - 27 Marzec 2010, 17:24

Pablo napisał/a:
Mogłeś filmik jakiś nakręcić 8-)


Sa i filmy 8)

http://www.youtube.com/watch?v=0gokLOYTWRQ

http://www.youtube.com/watch?v=EuPVrYWQt0I

http://www.youtube.com/watch?v=08ZDMwOEq3E

Sprzeglo juz chodzi, pol przewodow wodnych wymieniona, na szczescie pasuja z nowszych rekinow, teraz leci juz tylko z rozlatujacej sie pompy wody, jesli dolewa sie co 10 minut to mozna juz smialo jezdzic :) .

Kamil - 27 Marzec 2010, 23:35

jako pierwszy z forumowiczów stwierdzam ze miodzio :-)
filmiki super, więcej prosimy............. 8-)

M-EJ - 28 Marzec 2010, 12:37

Miłosz gdzie można przyjechać posłuchać tego na żywo :mrgreen:
Miłosz - 23 Kwiecień 2010, 22:20

M-EJ napisał/a:
Miłosz gdzie można przyjechać posłuchać tego na żywo :mrgreen:


W Berlinie ale juz niedlugo, zamowilem wydech, zapewne caly efekt zaginie :D

Dzieki za link do pompy wody

http://allegro.pl/item971...e9_e23_e24.html

Po zamontowniu i wymianie kolejnych kilku wezy uklad chlodzenia jest calkowicie szczelny :)

Dzieki jednemu z kolegow z forum stalem sie juz rowniez wlascicielem nowego wysprzeglnika, stary jednak cieknie skutecznie moczac dywan pod nogami kierowcy.



Kolejny zakup to nowe francuskie lampki, tu niestety nie bylo okazji i trzeba bylo poprostu zamowic, ale musialem je miec :)



Zaczela sie rozbiorka do blacharki, podloga z gory tak jak z dolu w stanie jak na taki samochod naprawde rewelacyjnym, maty wygluszeniowe poza plynem hamulcowym calkowicie suche, wszystkie newralgiczne punkty jak na przyklad laczenia progu z podloga wygladaja naprawde OK i balacharz powinien ogarnac cala podloge w mgnieniu oka.











Niestety pod oparciem kanapy nie wyglada to juz tak kolorowo, zdebialem jak to zobaczylem, ciekaw jestem co powie blacharz :??:





Wkleilem kilka przykladowych zdjec i tak tez bede robil w kolejnych tygodniach, dla wnikliwych pelna dokumentacja z wykonywanych prac dostepna jest tutaj

http://picasaweb.google.d...feat=directlink

i bedzie caly czas na bierzaco uzupelniana.

Dla kolegow od zgryzliwych komentarzy: Nie, nie bedzie jak zwykle i samochod nie jest robiony na sprzedarz tylko prywatnie dla mnie. Nie ma on z dzialalnoscia "rekiniarni" w Berlinie w sumie nic wspolnego poza ewentualna reklama, podobny remont moze przejsc u nas praktycznie kazdy rekin.

MAJSU - 23 Kwiecień 2010, 22:25

Pamiętaj żeby dobrze wymyć pozostałości płynu bo zżera farbę elegancko :-| Wiem bo miałem tą samą akcję z pompą sprzęgła. Patrząc na korozję z tyłu to E3 ma chyba więcej wspólnego z E21 - te same ogniska korozji.
Miłosz - 25 Kwiecień 2010, 09:33

Cala Mata wygluszajaca rozchodzi sie w palcach tak ja plyn hamulcowy rozpuscil.

Galeria zaktualizowana o drugi etap rozbiorki, tu tez bedzie co robic, ale tu sie przynajmniej spodziewalem:

http://picasaweb.google.d...feat=directlink


Grigorij - 25 Kwiecień 2010, 13:30

Stan jest rewelacyjny :!:
Kilka lat temu oglądałem E3, zastanawiałem się nad zakupem, ale pod dywanikami praktycznie nie było blachy, tak że cieżko było się domyślić jak dany profil czy przetłoczenie wyglądało.

Korozja bardzo typowa dla E12, E21.
Tym miejsce na kielichu od strony kanapy się nie przejmuj, tylko pamiętaj że korozja pochodzi od mocowania mcphersona, i to co widać jest wieżchem góry lodowej.
Nie można tam po prostu położyć łatki, należy otworzyć nadkole, wyczyścić profile i dopiero zamknąć. Ja dałem tam blachę 1.5mm, a spaw położyłem doczołowo.


Profile pod przednimi błotnikami, które masz dość mocno zgnite możesz wyciąć z jakieś e23, jest to element niemal identyczny.

130rapid - 25 Kwiecień 2010, 22:18

Miłosz, chyba się starzejesz. ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
Ty, ścigant pierwszoligowy, a kupiłeś sobie BMW dla niemieckiego emeryta :!: 8-)

E3 jeździ bardzo miękko, luksusowo, acz nadal bardzo żwawo.
Bliżej jej charakterem do Mercedesa W114, niż Siódemki E23.

Przy czym wcale nie uważam tego za wadę. Przy tej klasie wykończenia detali i charakterze z lat 60., uważam E3 za jeden z najbardziej pożądanych modeli.

Późniejsze BMW były doskonalsze pod względem bezpieczeństwa biernego/czynnego, ale już zanadto plastikowe, zwłaszcza w środku. Zwłaszcza pomiędzy E3 a E23 odczuwa się tę różnicę.

Niestety, odczuwam ten sam dysonans w E28. Wnętrze jest zrobione z najlepszych materiałów, genialnie ukształtowane, ale rzeczowe do bólu. Nawet wczesny Polonez ma więcej smaczków i ozdobnych detali, podobnych do tego co widać w E3/E9. Do niczego nie potrzebnych, ale diabelnie cieszących oko. Spełniających funkcję marcepanowych różyczek na torcie.

Trzymam kciuki za dalszą robotę. :mrgreen:

Miłosz - 26 Kwiecień 2010, 18:48

130rapid napisał/a:
Miłosz, chyba się starzejesz. ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
Ty, ścigant pierwszoligowy, a kupiłeś sobie BMW dla niemieckiego emeryta :!: 8-)

E3 jeździ bardzo miękko, luksusowo, acz nadal bardzo żwawo.
Bliżej jej charakterem do Mercedesa W114, niż Siódemki E23.


:)

Nie wiem czy do konca nadazam za tokiem Twojego myslenia, sadzisz, ze E3 ma mniej sportowy charakter niz, E23 ?? Ja osobiscie zupelnie na odwrot, mowie czysto o charakterze a nie o realnych mozliwosciach na drodze.

E3 bylo moim zdaniem konkurentem Mercedesa ktory w sposob oczywisty odstawal luksusem i komfortem, byl skierowany bardzo czytelnie do klasy buisness ktora ma zaciecie sportowe i chce przemieszczac sie duzo szybciej i sprawniej niz Mercedesem. E3 jako przedstawiciel Oberklasse wazy zaledwie 1330kg i rwie zwawo do przodu z kazdym montowanym tam silnikiem od BMW 2500 rozpoczynajac a na wtryskowych 3,3 konczac. Posiada 4 hamulce tarczowe, z przodu 4 tloczkowe wentylowane.... a nie posiada w standarcie wspomagania kierownicy :idea: , generalnie ciezko spotkac wersje ktora ten gadzet posiada. W kazdym prospekcie wiecej o predkosci maksymalnej i podrozy lewym pasem autostrady, niz o pozostalych zaletach samochodu. Wyglad jest moim zdaniem rowniez wiecej niz zadziorny, dlaczego wiec ten emeryt..... ??

E23 to juz kompromis w ktory BMW brnelo, az zabrnelo na koniec tam gdzie jest dzis (wtedy jeszcze bardzo pozytywny kompromis), samochodu ktory jest luksusowy jak Mercedes a oprucz tego posiada rowniez zaciecie sportowe.

A tak przy okazji jest juz nowy wydech, niestety stac mnie bylo tylko na wloski wyrob, w uzywanych nie ma zupelnie w czym wybierac, lakierowac farba zaroodporna?? da to cos??



..... przygladne sie wzmocnieniom w 7, moze a noz sa lepsze....

Miłosz - 27 Kwiecień 2010, 21:43

Dalsza czesc wzmagan.

http://picasaweb.google.d...feat=directlink

Pas przedni bez niespodzianek,albo inaczej mowiac niespodzianka, wygladal na oko gorzej a w praktyce pod cienkim nalotem rdzy zdrowa blacha.

Sprawdzalem czy w kwestii wzmocnien pod blotnikiem nie da sie cos uciac z E23, ale elementy te sa zupelnie inne.

Lewy prog poza zewnetrznym poszyciem jest zdrowy i sztywny, od srodka wyglada tez calkiem zdrowo, niestety prawy prog jest od zewnatrz w jednym miejscu dosc mocno zaszpachlowany, nie odkrylem jeszcze calosci ale obawiam sie, ze samochod byl w tym miejscu uderzony, bo rdzy jako takiej akurat w tym miejscu nie widac.

Kto narzekal podczas sciagania mat podlogowych w E28 czy CS/1 to znaczy , ze nie mial watpliwej przyjemnosci obcowania przy tej czynnosci z nieco starszym aparatem. Tam jest doslownie wylany asfalt, smierdzi, odrazu sie zapala, lepi topi a nie mieknie i odkleic sie za nic nie chce. Warstwa miejscami ma ponad 1cm, podloga ma swoj ksztalt, a ta masa bitumiczna jest normalnie wylana na rowno.

Generalnie pod mata to i owo sie znalazlo, a mialo byc tak pieknie :?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group