frodo - 6 Sierpień 2009, 22:26 Temat postu: Toyota Celica 2.0 GT '86 Witam! W przerwie miedzysmigielkowej zapragnalem na chwile japonskiego wysokoobrotowca i... jest Celica IV gen. 2.0 GT z roku 1986. Samochod blacharsko trzyma sie kupy, nie walony (przynajmniej mocno) - generalnie ok, ale mechanicznie bardzo zaniedbany. Troche mi odpalilo wiec zupelnie irracjonalnie to auto bedzie wyprowadzone na prosta ;-) Ale! W granicach dobrego smaku czyli (mniej wiecej) zgodnie z oryginalem - bez niepotrzebnych zmian. Na razie zrobione: - kable WN - gumy zawieszenia na pouliretranach (by gt4.com.pl) - koncowki drazkow kierowniczych - swoznie wahaczy - kompletne hamulce tyl/przod - regenaracja mechanizmu wycieraczek tyl/przod - roznorakie plyny ;-) Jutro przyjezdzaja opony na przod (poprzednich nie ma) i komplet amortyzatorow KAYABA. Zakladamy, potem geometria i mam nadzieje, ze auto w koncu ruszy rowno do przodu. Troche niespodzianek w zawieszeniu pewnie bedzie bo naprawde dziwne dzwieki sie wydobywaja wiec pewnie jakies lozyska tez beda musialy byc wymienione ale co tam ;-) A potem juz tylko silnik - zlopie benzyne, zlopie olej. Wymiana oleju i plukanka za chwile i zobaczymy co bedzie. Cisnienie na razie idealne ale kto wie co poprzeni wlasciciel nalal... Zdjecia jak tylko cos ciekawego zlapie. Na razie stala w garazu albo pod domem i malo sie nia poruszam. 130rapid - 7 Sierpień 2009, 18:36 Temat postu: Re: Toyota Celica 2.0 GT '86
U mnie masz błogosławieństwo na takie "odpalenie". Najważniejsze, żeby ta zabawa Cię kręciła. 
Chociaż pewnie na kilku forach BMW spaliliby Cię i Toyotę na stosie. :mrgreen: :mrgreen: _KaMiK_ - 7 Sierpień 2009, 20:16 A Ty jezdzaj nawet i Toyota ;D byle bys wkońcu sie znów nawrócił w odpowiednia strone ;D frodo - 7 Sierpień 2009, 22:17
Trafiles w sedno! Wlasnie ostatnio mialem taki okres w zyciu, ze ciezko mi sie bylo czyms zajac tak, zeby to krecilo tak jak trzeba. A teraz mam zdecydowanie co robic i jest to bardzo dobre dla ducha ;-)
Hehe. Dlatego ja nie jestem na "kilku forach" tylko jestem caly czas z Wami bo wiem, ze tutaj jest towarzystwo, w ktorym czuje sie dobrze i nawet jesli ktos mnie za cos opieprzy to najprawdopodobniej bedzie jakis ku temu powod ;-) Zadnego samochodu z klasycznym BMW porownywac nie mozna i nie o to chodzi aby porownywac. Kazdy staruszek ma swoj urok i swoja dusze i najwazniejsze, ze potrafi dawac ogromna radosc ;-)
Statystycznie na to patrzac samochody z napedem odmiennym pojawiaja sie u mnie rzadko wiec nastepny raczej juz bedzie taki jak trzeba ;-) Chociaz nie bede ukrywal, ze naped ma znaczenie ale na pewno w moim przypadku nie swiadczy o tym czy auto daje radosc czy nie ;-) A przed snem rozkoszuje sie czterema nowiutkimi amorami KAYABA, ktore w poniedzialek wskocza do auta ;-) kuba_krakow - 28 Sierpień 2009, 01:32 hmmm no ja tam lubie rózne wynalazki. ALE!! Gdzie fotki?? :-) frodo - 28 Sierpień 2009, 01:54 Spokojnie - nie jestem narwany wiec zdjecia beda w odpowiednim czasie ;-) Realnie mysle, ze w tym roku ;-) Musze sie tylko potoczyc w swoje ulubione miejsce do zdjec a nie jestem pewien jak niskoprofilowe opony przyjma to miejsce ;-) MAJSU - 28 Sierpień 2009, 09:53 Dawaj te fotki :mrgreen: frodo - 2 Wrzesień 2009, 01:59 Majsu! A cos Ty taki napalony na te fotki? ;-) Fotki klasyka musza dojrzec aby prezentowaly jego urok ale jak jestes taki narwanic to na razie kilka strzalow na szybko - auto nieprzygotowane, ja nieprzygotowany, pora do robienia zdjec nie taka jak trzeba czyli zupelnie nie oddaja uroku ale rowniez tuszuja niedoskonalosci ;-) A ogladac zawsze warto na zywo wiec jak bedzie jakies spotkanie to chetnie sie dokustykam bo auto juz sie prosto toczy. Z silnikiem nie wiem co dalej - na razie obserwuje. http://picasaweb.google.pl/tomek.owczarek/CelicaGT Dexter528i - 2 Wrzesień 2009, 07:47 Auto ciekawe i dość rzadko spotykane na naszych drogach. Faktycznie pora do zdjęć nie za bardzo. Podoba mi się ta naklejka z danymi regulacyjnymi Nie podobają mi się te nakładki na pedały i felgi. W/g mnie nie pasują nawet do japończyka Czekamy na lepsze fotki. Pozdrawiam MAJSU - 2 Wrzesień 2009, 09:06 Z tego co widzę to nie podobają mi się jedynie felgi a tak ogólnie to chyba niezły stan  :-)
Pablo - 2 Wrzesień 2009, 14:29 Bardzo, bardzo ciekawe, oldskulowe już auto. Felgi aż tak nie rażą, według mnie pasują, a raczej nie gryzą się z klimatem auta (początki ery plastiku, dyktatu aerodynamiki i "kosmicznej" nowoczesności 8-) ) Czekamy na ładniejsze fotki :-P frodo - 2 Wrzesień 2009, 23:29 Jesli chodzi o felgi to zupelnie nic przeciwko im nie mam... Moze nie sa jakies wyjatkowe ale jak dla mnie nie psuja wizerunku tego auta. Profil opony troche kiepski (195(205)/50/16) na Warszawskie podroze ale opony juz sa zmienione wiec na jakis czas chyba zostanie tak jak jest bo zostalo pare wazniejszych rzeczy do zrobienia. Nakladki na pedaly - no coz... Nigdy takiego pieknego tjuningu nie mialem wiec caly czas sie rozkoszuje nimi zanim je zdejme ;-) Jeszcze kilka wiejskich nalecialosci sie znajdzie ale postaram sie ujac to na zdjeciach pod koniec tygodnia ;-) frodo - 7 Wrzesień 2009, 19:07 A wiec... udalo sie wczoraj troche przeplukac Złotko, zeby sie jakos prezentowala i dzisiaj pstryknalem "kilka" fotek jak jeszcze bylo jasno. Staralem sie ujac ogolny stan samochodu + ciekawostki (elektrycznie regulowane ledzwie i boczki fotela kierowcy i kosmiczny radiomagnetofon - nie jest oryginalny ale cos w sobie ma - wyglada jak CD a jak sie klapke otworzy to stary poczciwy kaseciak z lat 80-tych w srodku...) + oczywiscie troche obciachu czyli wlot gazu, sterczacy przewod gazowy pod maska, "ozdobne listwy" na progach, nakladki na pedaly, sliczna tylna polka i takie tam. To cos co lezy na fotelu kierowcy to przyznaje moj wymysl - jest mala dziurka pod pupa i zanim jej nie zaceruje to bedzie to "cos" lezalo, zeby przypadkiem sie nie powiekszyla ;-) Milego ogladania! Zdjecia dostepne tam gdzie wczesniej czyli TU A w najblizszych dniach do wymiany tylna poducha silnika bo tak mi rwie silnik, ze wydech sie obija... Do tego termostat, swiece i przyjrzenie sie hamulcom z tylu bo cos obciera... A w miedzyczasie wylecial gaz - na razie rozlaczony i dolot oddycha pelna piersia, wskoczyly nowe amorki, piekne Michelin Pilot Primacy na przodzie i z lekka gorsze na tyle ale i tak lepsze od tego co bylo ;-) Powoli zaczyna trzymac sie kupy ;-) |
||||||||||||||
